Epidemia koronawirusa w Stanach Zjednoczonych nie słabnie. W czwartek stwierdzono ponad 75 tysięcy nowych infekcji. Rośnie też liczba hospitalizacji oraz ofiar śmiertelnych. Najgorsza sytuacja panuje na południu Stanów Zjednoczonych.
Liczba nowych infekcji koronawirusem rośnie w zdecydowanej większości amerykańskich stanów. Najszybszy wzrost notują Floryda, Teksas, Georgia, Karolina Południowa i Arizona. Na Florydzie na Covid-19 zmarło 156 osób. W całych Stanach Zjednoczonych liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 977.
Od początku epidemii w USA zmarło ponad 130 tys. osób. W wielu amerykańskich stanach władze ogłaszają, że nowy rok szkolny rozpocznie się w całości online. Sprzeciwia się temu prezydent Donald Trump.
- Jego zdaniem szkoły powinny być w pełni otwarte. Dzieci powinny chodzić do szkoły 5 dni w tygodniu - tłumaczyła rzeczniczka Białego Domu, Kayleigh McEnany.
Ponieważ ponowne zamrożenie amerykańskiej gospodarki jest mało prawdopodobne, eksperci apelują o bardziej powszechne wprowadzanie obowiązku noszenia maseczek. Ta sprawa budzi jednak w USA kontrowersje ponieważ wielu Amerykanów uważa nakazy zakrywania ust i nosa za naruszenie wolności jednostki.
Od początku epidemii w USA zmarło ponad 130 tys. osób. W wielu amerykańskich stanach władze ogłaszają, że nowy rok szkolny rozpocznie się w całości online. Sprzeciwia się temu prezydent Donald Trump.
- Jego zdaniem szkoły powinny być w pełni otwarte. Dzieci powinny chodzić do szkoły 5 dni w tygodniu - tłumaczyła rzeczniczka Białego Domu, Kayleigh McEnany.
Ponieważ ponowne zamrożenie amerykańskiej gospodarki jest mało prawdopodobne, eksperci apelują o bardziej powszechne wprowadzanie obowiązku noszenia maseczek. Ta sprawa budzi jednak w USA kontrowersje ponieważ wielu Amerykanów uważa nakazy zakrywania ust i nosa za naruszenie wolności jednostki.