Czołowy włoski wirusolog uważa, że wprowadzenie lockdownu w Boże Narodzenie na terenie całych Włoch jest bardzo prawdopodobne. Sądzi, że bardzo pomogłoby to w walce z pandemią.
Andrea Crisanti, ceniony i często cytowany profesor mikrobiologii na uniwersytecie w Padwie powiedział, że taki krok byłby naturalny, biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost nowych zakażeń. We wtorek wykryto ich blisko 6 tysięcy, a 14 dni temu było ich tylko 2,5 tysiąca.
Ekspert stwierdził, że możliwości śledzenia przebiegu zakażeń i przeprowadzania większej liczby testów wyczerpują się. Wyraził obawy, że za dwa tygodnie liczba wykrywanych dziennie przypadków może sięgnąć 12 tysięcy.
Profesor Cristanti powiedział, że wprowadzenie lockdownu na okres świąteczny, gdy dzieci i młodzież będą miały ferie zimowe, pozwoliłoby ograniczyć zakażenia, co dałoby wytchnienie służbie zdrowia. Wskazał też, że na podobny krok zdecydowała się Wielka Brytania.
Ekspert stwierdził, że możliwości śledzenia przebiegu zakażeń i przeprowadzania większej liczby testów wyczerpują się. Wyraził obawy, że za dwa tygodnie liczba wykrywanych dziennie przypadków może sięgnąć 12 tysięcy.
Profesor Cristanti powiedział, że wprowadzenie lockdownu na okres świąteczny, gdy dzieci i młodzież będą miały ferie zimowe, pozwoliłoby ograniczyć zakażenia, co dałoby wytchnienie służbie zdrowia. Wskazał też, że na podobny krok zdecydowała się Wielka Brytania.