Co najmniej 18 górników zginęło w jednej z kopalń w południowo-zachodnich Chinach. W piątek wieczorem czasu lokalnego nagły wzrost stężenia tlenku węgla odciął drogę ucieczki 24 osobom
Na miejscu nadal trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa.
Do zdarzenia doszło w kopalni Diaoshuidong położonej w aglomeracji miasta Chongqing w południowo-zachodnich Chinach. W piątek wieczorem odnotowano tam wysokie stężenie tlenku węgla, który uniemożliwił 24 osobom wydostanie się na powierzchnię. Państwowa Agencja Prasowa Xinhua poinformowała, że odnaleziono ciała 18 osób. Jeden z górników walczy o życie w szpitalu. Trwają poszukiwania 5 pozostałych.
To kolejny tego typu wypadek w kopalni węgla w Chongqingu w ostatnich miesiącach. Pod koniec września, również w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, zginęło tam 16 górników. Chińskie kopalnie uznawane są za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie. W ostatnich latach rząd centralny prowadził kampanię zamykania małych, zazwyczaj gorzej zabezpieczonych kopalń. W ubiegłym roku w chińskich kopalniach zginęło 316 górników. Dwie dekady temu liczba ta była dwudziestokrotnie wyższa.
Do zdarzenia doszło w kopalni Diaoshuidong położonej w aglomeracji miasta Chongqing w południowo-zachodnich Chinach. W piątek wieczorem odnotowano tam wysokie stężenie tlenku węgla, który uniemożliwił 24 osobom wydostanie się na powierzchnię. Państwowa Agencja Prasowa Xinhua poinformowała, że odnaleziono ciała 18 osób. Jeden z górników walczy o życie w szpitalu. Trwają poszukiwania 5 pozostałych.
To kolejny tego typu wypadek w kopalni węgla w Chongqingu w ostatnich miesiącach. Pod koniec września, również w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, zginęło tam 16 górników. Chińskie kopalnie uznawane są za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie. W ostatnich latach rząd centralny prowadził kampanię zamykania małych, zazwyczaj gorzej zabezpieczonych kopalń. W ubiegłym roku w chińskich kopalniach zginęło 316 górników. Dwie dekady temu liczba ta była dwudziestokrotnie wyższa.