Szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk powiedział, że do Polski dotarło dotychczas 310 tysięcy dawek szczepionki na koronawirusa.
Minister Michał Dworczyk ocenia, że system szczepień maksymalną wydolność osiągnie w drugiej połowie stycznia. Przypomniał, że obecnie szczepieni są pracownicy medyczni i dodał, że te szczepienia wykonuje 509 szpitali węzłowych.
Po 15 stycznia, kiedy rozpoczną się masowe szczepienia, działać zacznie około 9 tysięcy zespołów szczepiennych, które zgłosiły się do Narodowego Programu Szczepień.
- Oczywiście ten program z dnia na dzień nie zacznie działać z maksymalną wydolnością, będzie się powoli rozpędzał, ale mam nadzieję, że po jakiś dwóch - trzech tygodniach osiągnie zakładaną wydolność - powiedział minister.
Szef KPRM powiedział również, że osoby, które przyjmą szczepionkę na koronawirusa, otrzymają status osoby zaszczepionej.
Wskazywał, że takie zaświadczenie będzie zwalniało z obowiązkowej kwarantanny.
Przypomniał, że obecnie osoba, która miała kontakt z osoba zakażona koronawirusem, musi poddać się obowiązkowej kwarantannie. Dodał, że po zaszczepieniu takie obowiązek zostanie z nas zdjęty.
- Osoba zaszczepiona przestaje stanowić zagrożenie dla współobywateli, ponieważ nie będzie zarażała innych osób i stąd taka decyzja - tłumaczył Michał Dworczyk.
Minister Dworczyk wskazał także, że do szczepienia na COVID-19 nie jest wymagane ubezpieczenie zdrowotne. Dodał, że szczepić mogą się również obcokrajowcy z prawem pobytu na terenie Polski. Wskazywał, że cudzoziemcy, którzy posiadają kartę czasowego lub stałego pobytu, będą mogli skorzystać ze szczepienia.
W niedzielę rozpoczęły się w Polsce szczepienia pracowników medycznych. Zapisy na szczepienia dla ogółu społeczeństwa rozpoczną się 15 stycznia.