Skończył się swobodny napływ imigrantów unijnych do Zjednoczonego Królestwa. Wygasł brexitowy okres przejściowy, a od dziś obowiązuje nowy system punktowy.
By podjąć pracę, imigranci - na przykład Polacy- muszą spełnić kilka warunków.
Era swobodnych przyjazdów na Wyspy, dla Polaków trwająca od 2004 roku, właśnie się skończyła.
- Patrzymy teraz na talent i umiejętności, nie na to, gdzie wydano paszport - mówi Polskiemu Radiu Kevin Foster, sekretarz stanu w brytyjskim MSW. O północy wygasł okres przejściowy i na Wyspach obowiązuje nowy system imigracyjny. Drzwi są teraz otwarte szerzej dla pracowników wyżej wykwalifikowanych: informatyka czy inżyniera z Bangladeszu, Egiptu, Niemiec lub też z naszego kraju. Ale zostały właśnie przymknięte dla polskiego sprzątacza czy francuskiej kelnerki. Punkty dostaje się za ofertę pracy opiewającą na minimum 22 tysiące sześćset funtów rocznie, a także na przykład za posiadanie doktoratu związanego z wykonywanym zawodem.
Dla Polaków, którzy już mieszkają w Wielkiej Brytanii i przybyli do Królestwa przed 1 stycznia 2021 roku, jeszcze przez pół roku nic się nie zmieni. Ale do końca czerwca muszą się zarejestrować - uzyskać tzw. status osoby osiedlonej, lub status tymczasowy. Inaczej staną się nielegalnymi imigrantami. - Apelujemy do osób, które zamierzają zostać w Królestwie jak najszybciej składały wniosek. Z tym nie powinno się zwlekać - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem konsul RP w Londynie, Mateusz Stąsiek.
Przyjazd na wakacje, w odwiedziny do rodziny czy na krótki kurs językowy - wciąż są możliwe bez formalności. W ciągu roku w Królestwie będzie można spędzić maksymalnie sześć miesięcy.
A koniec okresu przejściowego oznacza też, że automatyczne prawo do pracy w Unii tracą Brytyjczycy.
Era swobodnych przyjazdów na Wyspy, dla Polaków trwająca od 2004 roku, właśnie się skończyła.
- Patrzymy teraz na talent i umiejętności, nie na to, gdzie wydano paszport - mówi Polskiemu Radiu Kevin Foster, sekretarz stanu w brytyjskim MSW. O północy wygasł okres przejściowy i na Wyspach obowiązuje nowy system imigracyjny. Drzwi są teraz otwarte szerzej dla pracowników wyżej wykwalifikowanych: informatyka czy inżyniera z Bangladeszu, Egiptu, Niemiec lub też z naszego kraju. Ale zostały właśnie przymknięte dla polskiego sprzątacza czy francuskiej kelnerki. Punkty dostaje się za ofertę pracy opiewającą na minimum 22 tysiące sześćset funtów rocznie, a także na przykład za posiadanie doktoratu związanego z wykonywanym zawodem.
Dla Polaków, którzy już mieszkają w Wielkiej Brytanii i przybyli do Królestwa przed 1 stycznia 2021 roku, jeszcze przez pół roku nic się nie zmieni. Ale do końca czerwca muszą się zarejestrować - uzyskać tzw. status osoby osiedlonej, lub status tymczasowy. Inaczej staną się nielegalnymi imigrantami. - Apelujemy do osób, które zamierzają zostać w Królestwie jak najszybciej składały wniosek. Z tym nie powinno się zwlekać - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem konsul RP w Londynie, Mateusz Stąsiek.
Przyjazd na wakacje, w odwiedziny do rodziny czy na krótki kurs językowy - wciąż są możliwe bez formalności. W ciągu roku w Królestwie będzie można spędzić maksymalnie sześć miesięcy.
A koniec okresu przejściowego oznacza też, że automatyczne prawo do pracy w Unii tracą Brytyjczycy.