Od piątku podróże do Anglii tylko z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa. Rząd w Londynie już wcześniej ostrzegał, że zmienią się zasady, ale teraz sprecyzował termin.
Badanie będzie musiało zostać zrobione najpóźniej na 72 godziny przed przybyciem do kraju.
Od czwartej rano w piątek bez wyniku testu nie wejdziemy już na pokład samolotu czy na prom. Ponadto, już po drugiej stronie, angielska służba graniczna będzie przeprowadzać wyrywkowe kontrole. Przybyszom grozi mandat w wysokości przynajmniej pół tysiąca funtów. Dotyczyć to będzie też jadących do kraju Brytyjczyków. To dodatkowe zabezpieczenie, bo i tak, nawet pokazawszy negatywny test przybysze będą musieli przejść przez dziesięciodniową kwarantannę.
Obowiązek przedstawiania rezultatów badań nie dotyczy na przykład kierowców ciężarówek z dostawami. Nowe zasady obowiązywać będą w Anglii, ale reszta Królestwa ma wkrótce ogłosić podobne regulacje.
Od czwartej rano w piątek bez wyniku testu nie wejdziemy już na pokład samolotu czy na prom. Ponadto, już po drugiej stronie, angielska służba graniczna będzie przeprowadzać wyrywkowe kontrole. Przybyszom grozi mandat w wysokości przynajmniej pół tysiąca funtów. Dotyczyć to będzie też jadących do kraju Brytyjczyków. To dodatkowe zabezpieczenie, bo i tak, nawet pokazawszy negatywny test przybysze będą musieli przejść przez dziesięciodniową kwarantannę.
Obowiązek przedstawiania rezultatów badań nie dotyczy na przykład kierowców ciężarówek z dostawami. Nowe zasady obowiązywać będą w Anglii, ale reszta Królestwa ma wkrótce ogłosić podobne regulacje.