Policja i straż pożarna przerwały poszukiwania w Narwi ciała Jana Lityńskiego, ze względu na zapadający zmrok.
W poszukiwania zaangażowano siły z kilku jednostek z Płocka, Radomia i Pułtuska - łącznie ponad stu funkcjonariuszy. Działania prowadzono przy użyciu kładów, dronów oraz policyjnego śmigłowca. "Z uwagi na warunki panujące na rzece praca nurków jest utrudniona" - powiedziała Anna Kowalczyk..
Jan Lityński, działacz opozycji w czasach PRL, poseł na Sejm kilku kadencji, według doniesień rodziny i przyjaciół, utonął, ratując swojego psa, który wpadł do rzeki po tym, jak załamał się pod nim lód.