Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie uprawnień europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Jak mówił reprezentujący tę grupę poseł Arkadiusz Mularczyk, wniosek dotyczy całokształtu relacji między TSUE a polskim prawem, polskim Trybunałem Konstytucyjnym oraz "jak daleko ingerencje europejskiego Trybunału Sprawiedliwości mogą kształtować system prawny i ustrojowy naszego kraju. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy widzieliśmy szereg kontrowersyjnych rozstrzygnięć TSUE, które bardzo głęboko ingerowały w nasz porządek konstytucyjny" - mówił poseł.
Trybunał Konstytucyjny rozpatruje podobny wniosek Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w którym Izba pyta o środki tymczasowe, które nałożył TSUE, czyli nakazał zawieszenie działania Izby.
Poseł Arkadiusz Mularczyk, mówił, że wniosek złożony przez grupę posłów jest szerszy i ma charakter ustrojowy. "Gdzie jest ta czerwona linia, poza którą TSUE nie wolno wchodzić w ustrój państwa polskiego - tego dotyczy ten wniosek. To jest wniosek szeroki, który ma charakter ustrojowy i powinien, w naszej ocenie, wytyczyć pewne granice, których Trybunałowi Sprawiedliwości w Luksemburgu przekraczać nie wolno" - mówił poseł Arkadiusz Mularczyk.
Pod wnioskiem skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego podpisało się ponad 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Trybunał Konstytucyjny rozpatruje podobny wniosek Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w którym Izba pyta o środki tymczasowe, które nałożył TSUE, czyli nakazał zawieszenie działania Izby.
Poseł Arkadiusz Mularczyk, mówił, że wniosek złożony przez grupę posłów jest szerszy i ma charakter ustrojowy. "Gdzie jest ta czerwona linia, poza którą TSUE nie wolno wchodzić w ustrój państwa polskiego - tego dotyczy ten wniosek. To jest wniosek szeroki, który ma charakter ustrojowy i powinien, w naszej ocenie, wytyczyć pewne granice, których Trybunałowi Sprawiedliwości w Luksemburgu przekraczać nie wolno" - mówił poseł Arkadiusz Mularczyk.
Pod wnioskiem skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego podpisało się ponad 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Dodaj komentarz 2 komentarze
to mi przypomina skargi dręczyciela rodziny, że mu sądy i policja zabraniają katować żonę i dzieci, a niebieską kartą robią mu krzywdę moralną i siarę wśród "somsiadów".
Bo co w rodzinie, to rodziny sprawa!
Zresztą tu też powinny obowiązywać PiSowskie zasady, że pierwsze pobicie to jeszcze nie przestępstwo, a jak gwałcona lub bita nie krzyczała, to znaczy, że nie protestowała
a tak na marginesie: Mularczyk ciągle biega i działa w celu ograniczania wolności obywatelskich i oficjalnego wprowadzenia zamordyzmu w Polsce, a tymczasem SPRAWA REPARACJI WOJENNYCH... LEŻY!
Ja już nie mówię, że PiS boi się żądać od Ruskich zadośćuczynienia za mordy i grabieże, ale - jak widać - OLALI NAWET SWOJE SZTANDAROWE ZAPOWIEDZI REPARACJI OD NIEMIEC!