W Belgii rośnie liczba zakażeń koronawirusem, choć wolniej, niż do tej pory. Premier Alexander De Croo liczy, że wysoki odsetek zaszczepień przeciw COVID-19 pozwoli na organizację jesienią masowych imprez w zamkniętych przestrzeniach.
Z najnowszych danych belgijskiego instytutu zdrowia wynika, że między 17 a 23 lipca odnotowano prawie półtora tysiąca zakażeń w ciągu doby. To o 10 procent więcej w porównaniu z poprzednim 7-dniowym okresem. Rośnie też liczba pacjentów w szpitalach. Obecnie jest tam ponad 300 osób z koronawirusem, jedna trzecia na OIOM-ach.
Premier Belgii uważa, że nie ma powodów do paniki, ale trzeba zachować czujność. W rozmowie z flamandzkim radiem Studio Bruksela Alexander De Croo podkreślił, że sytuacja nie przekreśla planów dotyczących organizacji dużych imprez sportowych czy kulturalnych.
- Jeśli ludzie będą zmotywowani, żeby się zaszczepić, to myślę, że organizacja takich wydarzeń będzie możliwa w drugiej połowie roku - powiedział szef rządu. Do tej pory 83 procent dorosłych mieszkańców Belgii otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki, w pełni zaszczepionych jest 64 procent.
Premier Belgii uważa, że nie ma powodów do paniki, ale trzeba zachować czujność. W rozmowie z flamandzkim radiem Studio Bruksela Alexander De Croo podkreślił, że sytuacja nie przekreśla planów dotyczących organizacji dużych imprez sportowych czy kulturalnych.
- Jeśli ludzie będą zmotywowani, żeby się zaszczepić, to myślę, że organizacja takich wydarzeń będzie możliwa w drugiej połowie roku - powiedział szef rządu. Do tej pory 83 procent dorosłych mieszkańców Belgii otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki, w pełni zaszczepionych jest 64 procent.