W związku z trudną sytuacją na polsko-białoruskiej granicy litewskie MSW chce zaostrzenia stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych na Litwie.
Obecnie sytuacja na pograniczu litewsko-białoruskim jest stabilna.
Szefowa litewskiego MSW Agne Bilotaite powiedziała, że Litwa uważnie przygląda się temu, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Jej zdaniem podobna sytuacja może powtórzyć się też na litewsko-białoruskim pograniczu, dlatego wszystkie służby mają być maksymalnie przygotowane.
- Współpracujemy z polskimi instytucjami, dzielimy się informacjami. To, co się dzieje, to nie jest atak na Polskę czy Litwę, ale na całą Unię Europejską i wszyscy musimy działać solidarnie - podkreśliła minister Bilotaite.
Litwa w związku z kryzysem migracyjnym już wcześniej wprowadziła pewnego rodzaju stan wyjątkowy, określany tutaj sytuacją ekstremalną. Miało to uprościć procedury prawne oraz zaangażować dodatkowe środki finansowe. Teraz MSW proponuje jego zaostrzenie, co mogłoby się wiązać nawet z czasowym ograniczeniem praw i wolności. O szczegółach miałby zdecydować rząd i Sejm Litwy. Regulacje miałyby dotyczyć tylko terenów znajdujących się przy granicy litewsko-białoruskiej. Tymczasem szef litewskiej Państwowej Straży Granicznej Rustamas Liubajevas powiedział, że litewskie służby nie mają informacji o dużych grupach nielegalnych migrantów na pograniczu z Białorusią. Litwa rozmieszcza jednak dodatkowe siły, na tych odcinkach granicy, na których mogłoby dojść do przerzucenia dużej liczby osób.
Ostatniej doby na Litwę próbowało dostać się 97 migrantów. Granica litewsko-białoruska ma ponad 600 km długości.
Szefowa litewskiego MSW Agne Bilotaite powiedziała, że Litwa uważnie przygląda się temu, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Jej zdaniem podobna sytuacja może powtórzyć się też na litewsko-białoruskim pograniczu, dlatego wszystkie służby mają być maksymalnie przygotowane.
- Współpracujemy z polskimi instytucjami, dzielimy się informacjami. To, co się dzieje, to nie jest atak na Polskę czy Litwę, ale na całą Unię Europejską i wszyscy musimy działać solidarnie - podkreśliła minister Bilotaite.
Litwa w związku z kryzysem migracyjnym już wcześniej wprowadziła pewnego rodzaju stan wyjątkowy, określany tutaj sytuacją ekstremalną. Miało to uprościć procedury prawne oraz zaangażować dodatkowe środki finansowe. Teraz MSW proponuje jego zaostrzenie, co mogłoby się wiązać nawet z czasowym ograniczeniem praw i wolności. O szczegółach miałby zdecydować rząd i Sejm Litwy. Regulacje miałyby dotyczyć tylko terenów znajdujących się przy granicy litewsko-białoruskiej. Tymczasem szef litewskiej Państwowej Straży Granicznej Rustamas Liubajevas powiedział, że litewskie służby nie mają informacji o dużych grupach nielegalnych migrantów na pograniczu z Białorusią. Litwa rozmieszcza jednak dodatkowe siły, na tych odcinkach granicy, na których mogłoby dojść do przerzucenia dużej liczby osób.
Ostatniej doby na Litwę próbowało dostać się 97 migrantów. Granica litewsko-białoruska ma ponad 600 km długości.