Kontroler ruchu na lotnisku w Mińsku, który był w wieży, gdy uziemiono samolot Ryanaira z białoruskim blogerem Ramanem Pratasiewiczem, uciekł do Polski i współpracuje z polskimi służbami.
O sprawie donosi amerykański "The New York Times". Według amerykańskich dziennikarzy, gruziński kontroler Oleg Galegow miał latem dostać się do Polski. To on przekazał pilotowi Ryanaira wiadomość, że na pokładzie jest bomba i dlatego musi uziemić maszynę. Z kolei polskim służbom miał przedstawić szczegółowe dowody na to, że lot Ryanair był celem fałszywego zagrożenia bombowego w ramach operacji porwania Ramana Pratasiewicza, którą zorganizowały białoruskie służby wywiadowcze.