Sekretarz stanu Antony Blinken zaapelował w czwartek, podczas rozmów z koalicjantami w Berlinie, o globalną jedność, aby odeprzeć rosyjskie groźby militarne wobec Ukrainy. Mówiąc, że Moskwa dąży do destabilizacji Europy.
Antony Blinken kolejny raz podkreślił, że wolą Stanów Zjednoczonych jest dyplomacja. Amerykański sekretarz stanu zaapelował do społeczności międzynarodowej, aby pokazała Rosji koszta jej ewentualnej inwazji.
- To nie jest tylko kwestia inwazji czy wojny. To jest pytanie, dlaczego Ukraina nie może normalnie funkcjonować jako niepodległe państwo. Ten kraj ma pełne prawo czuć się niezależnym i demokratycznym. Przypominam, że wszystkie inne republiki radzieckie od 30 lat są wolne. Jeżeli Rosja zajmie Ukrainę i będzie ją okupować, to co może być dalej dalej - mówił Antony Blinken.
USA oskarżyły Kreml o rekrutację obecnych i byłych ukraińskich urzędników rządowych w celu przejęcia kontroli nad polityką władz w Kijowie. Wobec, zdaniem Białego Domu skorumpowanych zastosowano sankcję. Dotyczy to 4 osób, które według administracji Joe Bidena dążą do destabilizacji Ukrainy. Antony Blinken w piątek spotka się, jak określane jest to tutaj w rozmowach ostatniej szansy, z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.