Ministerstwo obrony podało, że samoloty wezmą udział we wspólnych rosyjsko-białoruskich manewrach, które mają się odbywać od 10 do 20 lutego.
Wcześniej niezależni analitycy informowali, że na Białorusi są już rosyjskie oddziały Wschodniego Okręgu Wojskowego. Żołnierzy i ciężki sprzęt zauważono w obwodzie Mohylewskim, około 40 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Rosyjsko - białoruskie manewry mają być sprawdzianem gotowości wspólnych sił tak zwanego Państwa Związkowego. Na pierwszym etapie ćwiczeń, który potrwa do 9 lutego, rosyjskie jednostki przeprowadzą operację szybkiego przerzutu wojsk z Rosji na Białoruś oraz utworzenia zgrupowań gotowych do obrony ważnych obiektów państwowych i granicy. Od 10 do 20 lutego wojska Państwa Związkowego będą ćwiczyć odparcie agresji z zewnątrz oraz przeciwdziałanie ugrupowaniom terrorystycznym.
Część rosyjskich i zachodnich analityków zwraca uwagę, że Rosja gromadzi wojska na własnym terytorium w rejonach graniczących z Ukrainą i przystępuje do manewrów, które również będą prowadzone w pobliżu ukraińskich granic. Państwa NATO i Stany Zjednoczone ostrzegły Rosję, że w przypadku ataku na sąsiednie państwo nie pozostaną bierne.
Rosyjsko - białoruskie manewry mają być sprawdzianem gotowości wspólnych sił tak zwanego Państwa Związkowego. Na pierwszym etapie ćwiczeń, który potrwa do 9 lutego, rosyjskie jednostki przeprowadzą operację szybkiego przerzutu wojsk z Rosji na Białoruś oraz utworzenia zgrupowań gotowych do obrony ważnych obiektów państwowych i granicy. Od 10 do 20 lutego wojska Państwa Związkowego będą ćwiczyć odparcie agresji z zewnątrz oraz przeciwdziałanie ugrupowaniom terrorystycznym.
Część rosyjskich i zachodnich analityków zwraca uwagę, że Rosja gromadzi wojska na własnym terytorium w rejonach graniczących z Ukrainą i przystępuje do manewrów, które również będą prowadzone w pobliżu ukraińskich granic. Państwa NATO i Stany Zjednoczone ostrzegły Rosję, że w przypadku ataku na sąsiednie państwo nie pozostaną bierne.