Ukraina pozwała Rosję do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Poinformował o tym prezydent kraju Wołodymyr Zełeński. Chodzi o domniemane ludobójstwo, jakiego Rosja miała się dopuścić podczas trwającej czwarty dzień inwazji na Ukrainę.
Ukraiński prezydent poinformował, że jego kraj złożył wniosek przeciwko Rosji do Międzynarodowego Trybunału Karnego i że żąda w nim m.in. nakazu natychmiastowego wstrzymania działań zbrojnych przez Rosję. Wiadomo, że chodzi o ludobójstwo, ale szczegółowe zarzuty Ukrainy nie są znane.
Nie wiadomo też na razie, czy trybunał w Hadze będzie miał możliwość automatycznego zajęcia się sprawą. Wszystko zależy bowiem, jak udokumentowany będzie ukraiński pozew.
Od początku rosyjskiej inwazji mnożą się informacje, że rosyjska armia ostrzeliwuje nie tylko obiekty wojskowe, ale także cywilne. Celem rosyjskich pocisków stały się bloki mieszkalne w Kijowie, Charkowie i Mariupolu, a strona ukraińska twierdzi też, że rosyjskie czołgi strzelały do szpitali, karetek pogotowia oraz do przedszkola na wschodzie kraju.
Według najnowszych danych strony ukraińskiej, podczas inwazji zginęło dotąd 210 ukraińskich cywilów. Kijów informuje też, że rannych i zabitych zostało 4300 rosyjskich żołnierzy. Rosja miała też stracić 27 samolotów, 26 śmigłowców, 146 czołgów, a nawet dwie łodzie patrolowe.
Rosja nie podaje informacji o stratach.
Nie wiadomo też na razie, czy trybunał w Hadze będzie miał możliwość automatycznego zajęcia się sprawą. Wszystko zależy bowiem, jak udokumentowany będzie ukraiński pozew.
Od początku rosyjskiej inwazji mnożą się informacje, że rosyjska armia ostrzeliwuje nie tylko obiekty wojskowe, ale także cywilne. Celem rosyjskich pocisków stały się bloki mieszkalne w Kijowie, Charkowie i Mariupolu, a strona ukraińska twierdzi też, że rosyjskie czołgi strzelały do szpitali, karetek pogotowia oraz do przedszkola na wschodzie kraju.
Według najnowszych danych strony ukraińskiej, podczas inwazji zginęło dotąd 210 ukraińskich cywilów. Kijów informuje też, że rannych i zabitych zostało 4300 rosyjskich żołnierzy. Rosja miała też stracić 27 samolotów, 26 śmigłowców, 146 czołgów, a nawet dwie łodzie patrolowe.
Rosja nie podaje informacji o stratach.