Z Przemyśla w czwartek odjechał do Lwowa pociąg z ludźmi wracającymi na Ukrainę.
- Oczywiście: boimy się, ale musimy. Kto, jak nie my?! Będziemy bronić swojej ziemi, będziemy budowali. Będę gotował jedzenie, bo jestem kucharzem, będziemy pomagali każdemu, kto będzie tej pomocy potrzebował. - To nie jest mój obowiązek, to moja ojczyzna: piękny kraj, piękne miasta. Powinienem tam być, powinienem walczyć, każdy powinien. - Armia to armia, nie ma sprawy. A czego się bać?! Życie jest tylko jedno. Trzeba pomagać swoim, być ze swoją rodziną. Uciekać - nie! Trzeba być sobą. Trzeba robić to, co odczuwasz - mówili.
Na Ukrainie obowiązuje powszechna mobilizacja wojskowa dla mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat.