Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Wezwał prezydenta Rosji do natychmiastowego przerwania działań wojennych na Ukrainie.
Scholz zażądał od Władimira Putina zawieszenia broni, powrotu do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu i umożliwienia poszkodowanym Ukraińcom dostępu do pomocy humanitarnej.
Prezydent Rosji miał uparcie powtarzać, że działania wojenne nie są wymierzone w ukraińską ludność cywilną. Miał też zapewnić, że rosyjskie władze nie będą przeszkadzać w uruchomieniu korytarzy humanitarnych z obszarów dotkniętych wojną.
Według niemieckich mediów, Putin wyraził gotowość do negocjacji o uznaniu "neutralnego statusu" Ukrainy. Zastrzegł jednak, że najpierw Kijów i zachodnie państwa musiałyby zaakceptować aneksję Krymu oraz proklamację autonomii samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej.
Prezydent Rosji miał uparcie powtarzać, że działania wojenne nie są wymierzone w ukraińską ludność cywilną. Miał też zapewnić, że rosyjskie władze nie będą przeszkadzać w uruchomieniu korytarzy humanitarnych z obszarów dotkniętych wojną.
Według niemieckich mediów, Putin wyraził gotowość do negocjacji o uznaniu "neutralnego statusu" Ukrainy. Zastrzegł jednak, że najpierw Kijów i zachodnie państwa musiałyby zaakceptować aneksję Krymu oraz proklamację autonomii samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej.