Grzebią je najprawdopodobniej w zbiorowych mogiłach pod miastem. Według najnowszych informacji - Rosjanie próbują zatrzeć ślady swoich zbrodni m.in. w zbombardowanym teatrze w centrum Mariupola.
Obecnie, według Andruszczenki, Rosjanie wydobywają spod gruzów ciała i przewożą w okolice Mariupola do miejscowości Manhusz, do specjalnie wykopanego 300 metrowego dołu. Tam mogą być grzebane również inne ofiary rosyjskich zbrodni. Według ukraińskich władz, w wyniku ataków Rosjan w Mariupolu zginąć mogło około 20 tysięcy cywilów.
Mariupol nad Morzem Azowskim w przeważającej części zajęty jest przez rosyjskie wojsko. Ukraińskie oddziały bronią się jedynie na terytorium metalurgicznych zakładów Azowstal. Tam, w piwnicach, chroni się też około 1000 cywilów, którzy nie mogą się ewakuować z powodu rosyjskich ostrzałów i bombardowań.