W jednej z rosyjskich fabryk zbrojeniowych na Syberii wybuchł pożar - podały niezależne media. Według portalu Mediazony, dwie osoby straciły życie.
To nie pierwsze, od początku inwazji na Ukrainę, tego typu zdarzenie w rosyjskich firmach produkujących dla wojska. Rosyjscy dziennikarze niezależni sugerują, że pożary i awaria to działania dywersyjne przeciwników wojny z Ukrainą.
Portal Madiazona uściślił, że chodzi o zakłady w Permie na Syberii, gdzie wytwarzane są elementy pocisków do broni maszynowej, pancernej oraz systemów rakietowych "Grad" i "Smiercz". Te dwa ostatnie są najczęściej wykorzystywane przez rosyjską armię do prowadzenia ostrzałów ukraińskich pozycji.
BM-300 Smiercz to artyleria rakietowa o kalibrze 300 milimetrów i zasięgu do 90 km. Natomiast artyleria rakietowa "Grad" ma kaliber 122 milimetry i zasięg do 21 km.
Wcześniej w Twerze wybuchł pożar w instytucie badawczym ministerstwa obrony, w którym produkowano części do systemów rakietowych Iskander. Według rosyjskich mediów niezależnych w pożarze w Twerze zginęło 17 osób.
Portal Madiazona uściślił, że chodzi o zakłady w Permie na Syberii, gdzie wytwarzane są elementy pocisków do broni maszynowej, pancernej oraz systemów rakietowych "Grad" i "Smiercz". Te dwa ostatnie są najczęściej wykorzystywane przez rosyjską armię do prowadzenia ostrzałów ukraińskich pozycji.
BM-300 Smiercz to artyleria rakietowa o kalibrze 300 milimetrów i zasięgu do 90 km. Natomiast artyleria rakietowa "Grad" ma kaliber 122 milimetry i zasięg do 21 km.
Wcześniej w Twerze wybuchł pożar w instytucie badawczym ministerstwa obrony, w którym produkowano części do systemów rakietowych Iskander. Według rosyjskich mediów niezależnych w pożarze w Twerze zginęło 17 osób.