Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Prezydenci Duda, Levits i Karis podkreślali, że wojna musi zakończyć się zwycięstwem Ukrainy. źródło: https://twitter.com/prezydentpl/Marek Borawski
Prezydenci Duda, Levits i Karis podkreślali, że wojna musi zakończyć się zwycięstwem Ukrainy. źródło: https://twitter.com/prezydentpl/Marek Borawski
Prezydenci Polski, Łotwy i Estonii zgadzają się, że w obliczu wojny na Ukrainie rośnie znaczenie Inicjatywy Trójmorza.
Podczas debaty w Domu Trójmorza przy okazji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezydenci Duda, Levits i Karis podkreślali, że wojna musi zakończyć się zwycięstwem Ukrainy.

Andrzej Duda zaznaczył, że dziś współpraca 12 państw trójmorskich to nie tylko wysiłki na rzecz rozwoju infrastruktury ze względów turystycznych czy transportowych. - Teraz chodzi o bezpieczeństwo - podkreślił polski prezydent

- Myślimy tu przede wszystkim o bezpieczeństwie energetycznym, o dostawach gazu i ropy do naszej części Europy. I te osiągnięcia - interkonektory gazowe między Polską a Litwą, Polską a Słowacją, Polską a Czechami, a także połączenia z chorwackim terminalem na wyspie Krk i polskim terminalem LNG w Świnoujściu - wszystko to jest kluczowe dla naszego bezpieczeństwa - podkreślił.

Prezydent Łotwy, Egils Levits zaznaczył, że kluczowym wydarzeniem dla NATO - i przez to także krajów Trójmorza - będzie czerwcowy szczyt Sojuszu w Madrycie. W tym kontekście łotewski przywódca mówił o konieczności wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

- Rosja nie jest prowokowana poprzez siłę, ale poprzez słabość. Jeśli okazujemy słabość, to oczywiście stanowi to zaproszenie dla Rosji, by pójść dalej. To oznacza, że jedyną odpowiedzią jest odstraszanie Rosji - dodał.

Prezydent Estonii, Alar Karis przyznał, że kraje graniczące z Rosją - takie jak Polska czy państwa bałtyckie - będą musiały poradzić sobie z sąsiedztwem agresora. - Na razie jednak nie wiadomo, jak układać relacje z Rosją - ocenił prezydent Estonii.

- Przede wszystkim musimy wygrać tę wojnę na Ukrainie. I gdy wreszcie konflikt się skończy, musimy usiąść do stołu i zastanowić się, jak ułożyć relacje z Rosją. Prawdopodobnie nie chcemy jednego, by Rosja była kompletnie odizolowana, bo wtedy ta agresja zacznie się znowu i znowu. Musimy znaleźć sposób, na razie nie znamy odpowiedzi. Ale to nie może wrócić do zwykłych relacji, tak jak w 2014 roku - powiedział.

Dyskusji prezydentów przysłuchiwała się między innymi była prezydent Chorwacji, Kolinda Grabar-Kitarović, która obok prezydenta Dudy zainaugurowała w 2015 roku Inicjatywę Trójmorza. W uznaniu tych zasług polski prezydent nadał Kolindzie Grabar-Kitarović Order Orła Białego.
- Myślimy tu przede wszystkim o bezpieczeństwie energetycznym, o dostawach gazu i ropy do naszej części Europy. I te osiągnięcia - interkonektory gazowe między Polską a Litwą, Polską a Słowacją, Polską a Czechami, a także połączenia z chorwackim terminalem na wyspie Krk i polskim terminalem LNG w Świnoujściu - wszystko to jest kluczowe dla naszego bezpieczeństwa - podkreślił.
- Rosja nie jest prowokowana poprzez siłę, ale poprzez słabość. Jeśli okazujemy słabość, to oczywiście stanowi to zaproszenie dla Rosji, by pójść dalej. To oznacza, że jedyną odpowiedzią jest odstraszanie Rosji - dodał.
- Przede wszystkim musimy wygrać tę wojnę na Ukrainie. I gdy wreszcie konflikt się skończy, musimy usiąść do stołu i zastanowić się, jak ułożyć relacje z Rosją. Prawdopodobnie nie chcemy jednego, by Rosja była kompletnie odizolowana, bo wtedy ta agresja zacznie się znowu i znowu. Musimy znaleźć sposób, na razie nie znamy odpowiedzi. Ale to nie może wrócić do zwykłych relacji, tak jak w 2014 roku - powiedział.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty