Rosja chce postawić przed sądem jeńców wojennych z pułku Azow - podał rosyjski dziennik "Wiedomosti".
Część obrońców Mariupola, którzy bronili kombinatu Azowstal trafiła do rosyjskiej niewoli. Kijów chce, aby wrócili do ojczyzny w ramach wymiany jeńców. Jednak wiceszef rosyjskiego MSZ, Andriej Rudienko oświadczył, że warunki wymiany będą omawiane dopiero po tym, gdy staną przed sądem.
Obrońcy Mariupola są uważani w Ukrainie za bohaterów narodowych. Dla świata stali się symbolem niezłomnej obrony i poświęcenia dla ojczyzny. Cały świat apelował o otwarcie dla nich korytarza humanitarnego, aby mogli wydostać się z atakowanego przez Rosjan miasta.
Moskwa zgodziła się ich wywieźć, ale na kontrolowane przez rosyjską armię terytorium. Mieli wrócić do ojczyzny w ramach wymiany jeńców wojennych. Jednak ze słów wiceszefa rosyjskiego MSZ Andrieja Rudienki, którego cytuje dziennik "Wiedomosti" wynika, że operacja wymiany będzie brana pod uwagę przez Kreml dopiero po tym, gdy odbędzie się ich proces przed sądem w Rosji.
Już wcześniej obrońcy praw człowieka alarmowali, że przeciwko bohaterom z Mariupola rozpętano w Rosji kampanię nienawiści. Część rosyjskich deputowanych, wbrew międzynarodowym konwencjom, wzywała do osądzenia i skazania żołnierzy pułku Azow.
Obrońcy Mariupola są uważani w Ukrainie za bohaterów narodowych. Dla świata stali się symbolem niezłomnej obrony i poświęcenia dla ojczyzny. Cały świat apelował o otwarcie dla nich korytarza humanitarnego, aby mogli wydostać się z atakowanego przez Rosjan miasta.
Moskwa zgodziła się ich wywieźć, ale na kontrolowane przez rosyjską armię terytorium. Mieli wrócić do ojczyzny w ramach wymiany jeńców wojennych. Jednak ze słów wiceszefa rosyjskiego MSZ Andrieja Rudienki, którego cytuje dziennik "Wiedomosti" wynika, że operacja wymiany będzie brana pod uwagę przez Kreml dopiero po tym, gdy odbędzie się ich proces przed sądem w Rosji.
Już wcześniej obrońcy praw człowieka alarmowali, że przeciwko bohaterom z Mariupola rozpętano w Rosji kampanię nienawiści. Część rosyjskich deputowanych, wbrew międzynarodowym konwencjom, wzywała do osądzenia i skazania żołnierzy pułku Azow.