Minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział w Brukseli, że liczy na otrzeźwienie przywódców Francji i Niemiec po ich wizycie w Kijowie.
- Poprzez uzależnienie się od dostaw surowców energetycznych Rosji. Najpierw Nord Stream 1 i potem Nord Stream 2, który mam nadzieję, że nie zostanie ukończony. Ale gazociąg Nord Stream zbudował zdolności armii rosyjskiej - powiedział minister Błaszczak.
Dodał, że najważniejsze, by Polska liczyła przede wszystkim na siebie, rozwijała zdolności Wojska Polskiego i solidarność w ramach NATO.
- My tacy jesteśmy. To jest polityka prezydenta Andrzeja Dudy i rządu. Konsekwentnie będziemy wzmacniali Wojsko Polskie - dodał.
Do Kijowa oprócz prezydenta Francji i kanclerza Niemiec pojechali także premier Włoch oraz prezydent Rumunii. Szef MON był pytany, czy pojawiły się sugestie, by ktoś z Polski znalazł się w tym gronie. Mariusz Błaszczak przypomniał, że prezydent Andrzej Duda był w Kijowie dwukrotnie. W ukraińskiej stolicy byli też premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński.