Ukraińskie władze chcą na kilka dni zamknąć miasto Mikołajów, aby wyłapać działających tam rosyjskich kolaborantów.
Odpowiedni plan jest właśnie opracowywany - powiedział szef administracji regionalnej w Mikołajowie, Witalij Kim.
- Są tacy kolaboranci, którzy są tu od dawna. I są tacy, którzy są zdesperowani albo nie myślą o konsekwencjach albo też postanowili zarobić. Są to pojedyncze przypadki, ale każdy taki przypadek pociąga za sobą ofiary. Zaczynają monitorować lokalizację naszych baz wojskowych, obrony powietrznej lub innych obiektów. Chcemy to zdusić. Mamy zaplanowane działania, na przykład wprowadzenie godziny policyjnej. Mamy porządną bazę danych. Zamkniemy miasto na kilka dni i pójdziemy od domu do domu, aby wyłapać wszystkich niedobrych ludzi - powiedział.
Wcześniej Witalij Kim obiecał zapłacić 100 dolarów każdemu, kto zdemaskuje rosyjskiego agenta lub dywersanta w regionie.
- Są tacy kolaboranci, którzy są tu od dawna. I są tacy, którzy są zdesperowani albo nie myślą o konsekwencjach albo też postanowili zarobić. Są to pojedyncze przypadki, ale każdy taki przypadek pociąga za sobą ofiary. Zaczynają monitorować lokalizację naszych baz wojskowych, obrony powietrznej lub innych obiektów. Chcemy to zdusić. Mamy zaplanowane działania, na przykład wprowadzenie godziny policyjnej. Mamy porządną bazę danych. Zamkniemy miasto na kilka dni i pójdziemy od domu do domu, aby wyłapać wszystkich niedobrych ludzi - powiedział.
Wcześniej Witalij Kim obiecał zapłacić 100 dolarów każdemu, kto zdemaskuje rosyjskiego agenta lub dywersanta w regionie.