Wojewoda lubuski Władysław Dajczak powiedział, że kontakt z wodą w Odrze jest bezpieczny.
W Programie 3. Polskiego Radia podkreślił, że badania ujęć wody nie wskazały, aby przekroczone zostały dopuszczalne normy różnych substancji.
Władysław Dajczak zaznaczył, że wzdłuż Odry badane są wszystkie ujęcia wody, które znajdują się w odległości trzech kilometrów od rzeki. Do wczoraj wykonano kilkadziesiąt takich badań i żadne nie wskazało, aby przekroczone zostały normy.
"Nie ma ani jednego badania, które pokazałoby niepokojące informacje o przekroczeniu dozwolonych wielkości określonych przez ministerstwo zdrowia. W związku z tym woda jest bezpieczna dla mieszkańców, dla tych, którzy ją spożywają" - przekonywał wojewoda lubuski.
Służby środowiskowe i administracja rządowa badają trzy hipotezy katastrofy ekologicznej na Odrze. To zatrucie substancją toksyczną, wpływ warunków naturalnych, w tym niskiego poziomu wód, oraz odprowadzenie do rzeki dużej ilości wód poprzemysłowych.
Władysław Dajczak zaznaczył, że wzdłuż Odry badane są wszystkie ujęcia wody, które znajdują się w odległości trzech kilometrów od rzeki. Do wczoraj wykonano kilkadziesiąt takich badań i żadne nie wskazało, aby przekroczone zostały normy.
"Nie ma ani jednego badania, które pokazałoby niepokojące informacje o przekroczeniu dozwolonych wielkości określonych przez ministerstwo zdrowia. W związku z tym woda jest bezpieczna dla mieszkańców, dla tych, którzy ją spożywają" - przekonywał wojewoda lubuski.
Służby środowiskowe i administracja rządowa badają trzy hipotezy katastrofy ekologicznej na Odrze. To zatrucie substancją toksyczną, wpływ warunków naturalnych, w tym niskiego poziomu wód, oraz odprowadzenie do rzeki dużej ilości wód poprzemysłowych.