Rosyjskie wojsko ostrzelało konwój ewakuacyjny z cywilami w "strefie buforowej" w obwodzie zaporoskim. Doszło do około 10 eksplozji, na szczęście obyło się bez ofiar.
Rosjanie próbują zastraszyć ludzi, aby bali się wyjechać - powiedział mer Melitopola Iwan Fedorow. Wyjaśnił, że z Melitopola ludzie jadą do Wasyliwki, skąd trafiają na terytorium kontrolowane przez Ukrainę.
"Rosjanie celowo wypuścili dużą liczbę samochodów z Wasiliwki, a w strefie buforowej na wprost ostrzelali kolumny z naszymi cywilami" - powiedział mer. "W odległości 50-100 metrów doszło do eksplozji. Nasi ludzie musieli wybiegać z samochodów, chować się pod nimi. Rosjanie robią wszystko, aby ludzie nie chcieli opuszczać tymczasowo okupowanych terytoriów, aby wykorzystać ich tam jako zakładników" - dodał Iwan Fedorow.
Na razie na terytorium kontrolowane przez Ukrainę można wyjechać przez Wasiliwkę. Jednak przy wyjeździe ludzie muszą czekać w punktach pogranicznych od jednego do sześciu dni
"Rosjanie celowo wypuścili dużą liczbę samochodów z Wasiliwki, a w strefie buforowej na wprost ostrzelali kolumny z naszymi cywilami" - powiedział mer. "W odległości 50-100 metrów doszło do eksplozji. Nasi ludzie musieli wybiegać z samochodów, chować się pod nimi. Rosjanie robią wszystko, aby ludzie nie chcieli opuszczać tymczasowo okupowanych terytoriów, aby wykorzystać ich tam jako zakładników" - dodał Iwan Fedorow.
Na razie na terytorium kontrolowane przez Ukrainę można wyjechać przez Wasiliwkę. Jednak przy wyjeździe ludzie muszą czekać w punktach pogranicznych od jednego do sześciu dni