Rosjanie zaatakowali Południowoukraińską Elektrownię Jądrową w obwodzie mikołajowskim. Pociski spadły kilkaset metrów od reaktora.
O zdarzeniu poinformował m.in. ukraiński prezydent. Opublikował on w internecie nagranie z przemysłowej kamery wideo, na którym widać moment wybuchu. Wołodymyr Zełenski napisał, że Rosja naraża cały świat na niebezpieczeństwo, dlatego należy ją powstrzymać, dopóki nie jest za późno.
Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował z kolei, że do zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut po północy. Rosyjska rakieta spadła na terenie elektrowni, trzysta metrów od reaktorów. Nikt nie ucierpiał, ale uszkodzone zostały budynki elektrowni.
Południowoukraińska Elektrownia Jądrowa położona jest około 80 kilometrów na północny zachód od Mikołajowa. To kolejny tego typu obiekt atakowany przez Rosjan. Dotychczas rosyjskie wojsko wielokrotnie ostrzeliwało teren Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował z kolei, że do zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut po północy. Rosyjska rakieta spadła na terenie elektrowni, trzysta metrów od reaktorów. Nikt nie ucierpiał, ale uszkodzone zostały budynki elektrowni.
Południowoukraińska Elektrownia Jądrowa położona jest około 80 kilometrów na północny zachód od Mikołajowa. To kolejny tego typu obiekt atakowany przez Rosjan. Dotychczas rosyjskie wojsko wielokrotnie ostrzeliwało teren Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.