W ostatnich dniach na południu kraju spod rosyjskiej okupacji wyzwolono 500 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy.
Sukcesy ukraińskiej armii na południu podsumował prezydent Wołodymyr Zełenski. Jak mówił, od 1 października w obwodzie chersońskim wyzwolono ponad 500 kilometrów kwadratowych terytorium i kilkadziesiąt miejscowości.
W ostatnich dniach w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego Ukraińcy przesuwają się na południe i wyzwalają terytorium między rzekami Dniepr i Ingulec.
Z kolei na wschodnim odcinku frontu po wyzwoleniu Łymanu Ukraińcy kierują się do obwodu ługańskiego. Jak mówi ekspert wojskowy Ołeh Żdanow, udało się tam wyzwolić kilka miejscowości, ale przede wszystkim zająć wygodne taktyczne pozycje. Ekspert wyjaśnia, że na zachodzie obwodu ługańskiego ukraińskiemu wojsku udało się sforsować rzeki Oskoł i Doniec. Stworzono w ten sposób platformę do przerzutu ukraińskich wojsk na przeciwległe brzegi i kontynuowania ofensywy.
Tymczasem Rosjanie za pomocą irańskich dronów - kamikadze atakowali w nocy Zaporoże. Dwie osoby zostały ranne. Również w Zaporożu trwa likwidacja skutków wczorajszego ataku rakietowego na to miasto. Zginęło w nim co najmniej 7 cywilów, a ponad 20 zostało rannych.