Rosjanie atakują w Donbasie, a w ciągu ostatniej doby także w obwodzie charkowskim. Istnieje ryzyko, że Kreml na terytorium Ukrainy może uciec się do prowokacji, które doprowadzą do masowych zniszczeń.
Według raportu ukraińskiego Sztabu Generalnego, ataki Rosjan zostały odparte w okolicach miast Bachmut i Awdijiwka w obwodzie donieckim. Rosjanie ostatniej doby próbowali też zająć wsie Zemlanki i Czuhuniwka położone na północy obwodu charkowskiego tuż przy granicy z Federacją Rosyjską. Z kolei na południu kraju trwa ofensywa wojsk ukraińskich na prawobrzeżnej chersońszczyźnie.
Tam w ostatnich dniach Ukraińcom udało się wyzwolić kilka wsi. Jak podkreśla ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko, zacieśnia się okrążenie wokół Berysławia, a ukraińskie wojsko dąży do tego, aby iść w stronę Chersonia. Według danych przekazanych przez ukraińskie władze, Rosjanie na południu zaminowali tamę na Dnieprze w Kachowskiej Elektrowni Wodnej i w razie jej wysadzenia doprowadzą do zalania olbrzymich obszarów na prawym i na lewym brzegu rzeki Dniepr.
Ponadto Rosja oskarża Ukrainę o rzekome plany użycia tzw. brudnej bomby. Takie deklaracje Kremla, zdaniem Kijowa świadczą o tym, że Rosja sama może przygotowywać uderzenie za pomocą broni jądrowej.
Tam w ostatnich dniach Ukraińcom udało się wyzwolić kilka wsi. Jak podkreśla ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko, zacieśnia się okrążenie wokół Berysławia, a ukraińskie wojsko dąży do tego, aby iść w stronę Chersonia. Według danych przekazanych przez ukraińskie władze, Rosjanie na południu zaminowali tamę na Dnieprze w Kachowskiej Elektrowni Wodnej i w razie jej wysadzenia doprowadzą do zalania olbrzymich obszarów na prawym i na lewym brzegu rzeki Dniepr.
Ponadto Rosja oskarża Ukrainę o rzekome plany użycia tzw. brudnej bomby. Takie deklaracje Kremla, zdaniem Kijowa świadczą o tym, że Rosja sama może przygotowywać uderzenie za pomocą broni jądrowej.