Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

źródło: https://twitter.com/PolskaPolicja
źródło: https://twitter.com/PolskaPolicja
Policja poinformowała, że obchody Narodowego Święta Niepodległości przebiegły bezpiecznie. Najwięcej wydarzeń z tym związanych odbyło się w Warszawie. Zabezpieczali je funkcjonariusze z pionów kryminalnego, prewencyjnego i logistycznego.
Rzecznik komendanta stołecznego policji, nadkomisarz Sylwester Marczak powiedział, że doszło do niegroźnych incydentów na trasie Marszu Niepodległości. Jak wyjaśniał, ze stref przeprowadzania działań przez policję ewakuowano 42 osoby, które nie powinny znaleźć się w tych miejscach.

- Był zespół antykonfliktowy. Osoby, które prowadziły rozmowę prosiły o zejście. Osoby nie wykonywały naszych poleceń, więc w tym przypadku - utrudniania czynności - podejmujemy czynności. Stąd decyzja o ewakuacji tych osób - wyjaśniał nadkomisarz Sylwester Marczak.

Dodał, że wobec osób ewakuowanych są prowadzone czynności w sprawie o wykroczenia. W trakcie Marszu Niepodległości zatrzymano w sumie 27 osób.

Nadkomisarz Sylwester Marczak zaznaczył, że przygotowania do obchodów Narodowego Święta Niepodległości trwały od dwóch dni. Przeprowadzono między innymi kontrole pirotechniczne oraz zwiększono liczbę patroli.

- W ciągu działań dzisiejszych możemy mówić o zatrzymaniach z różnych powodów. Mamy między innymi osoby poszukiwane, czy też korzystające w nieuprawniony sposób z drona - mówił nadkomisarz Sylwester Marczak.

Marsz Niepodległości rozpoczął się na rondzie Dmowskiego i przeszedł ze Śródmieścia przez most Poniatowskiego na błonia przed Stadionem Narodowym. To największe ze zgromadzeń zarejestrowanych przez władze stolicy 11 listopada.

Trasa marszu została odpowiednio zabezpieczona. Usunięto z niej metalowe wkłady betonowych koszy na śmieci, rowery miejskie oraz hulajnogi elektryczne. Na Marszałkowskiej stanęły betonowe zapory na wypadek zagrożenia terrorystycznego.

Marsz ochraniali warszawscy policjanci wspierani przez funkcjonariuszy z innych miast.
- Był zespół antykonfliktowy. Osoby, które prowadziły rozmowę prosiły o zejście. Osoby nie wykonywały naszych poleceń, więc w tym przypadku - utrudniania czynności - podejmujemy czynności. Stąd decyzja o ewakuacji tych osób - wyjaśniał nadkomisarz Sylwester Marczak.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty