Policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi metodą "na zdalny pulpit". Podszywają się pod pracowników banków, dzwonią do przypadkowych osób i straszą rzekomą próbą przejęcia kont bankowych lub oferują inwestycję w kryptowaluty.
"Potem nakłaniają do zainstalowania oprogramowania, które daje im swobodny dostęp do kont bankowych" - tłumaczy Marcin Kunka z Policji. - Kradzież pieniędzy odbywa się dosłownie na oczach pokrzywdzonych. Internetowi przestępcy posługują się różnymi wariantami. Chodzi jednak o to, żeby skłonić ofiarę do zainstalowania programu do zdalnej obsługi komputera, a potem polecić jej, by zalogowała się do swojego konta w banku. Pokrzywdzeni tego rodzaju przestępstwem to często wcale nie seniorzy, ale osoby około 40. roku życia.
W ciągu kilku ostatnich dni na policję zgłosiło się 3 oszukanych. 44-latek stracił ponad 22 tysiące złotych, a na kontach bankowych kolejnych 2 osób odnotowano próby wyłudzenia kredytów o łącznej wartości blisko 130 tysięcy złotych.
W ciągu kilku ostatnich dni na policję zgłosiło się 3 oszukanych. 44-latek stracił ponad 22 tysiące złotych, a na kontach bankowych kolejnych 2 osób odnotowano próby wyłudzenia kredytów o łącznej wartości blisko 130 tysięcy złotych.