Niemiecki wywiad zatrzymał prawdopodobnego rosyjskiego szpiega - poinformowała agencja wywiadowcza BND. Zatrzymany był jej pracownikiem. Jest podejrzany o przesyłanie informacji niejawnych do Rosji.
Prokuratorzy poinformowali, że podejrzanym jest obywatel Niemiec Carsten L., a jego dom i miejsce pracy zostały już przeszukane. Przesłuchana została także jeszcze jedna osoba. Zatrzymany pracownik przebywa w areszcie. Przeszukano też dwa biura BND.
Prezes agencji Bruno Kahl powiedział, że ściśle współpracuje ze śledczymi, ale nie ujawni szczegółów. "Wstrzemięźliwość i dyskrecja są w tym konkretnym przypadku bardzo ważne" - podkreślił. "Mamy do czynienia z Rosją - przeciwnikiem z brakiem skrupułów i skłonnością do przemocy. Każdy szczegół tej operacji, który zostanie upubliczniony, oznacza korzyść dla tego przeciwnika w zamiarze zaszkodzenia Niemcom" - dodał prezes agencji.
To pierwszy raz od 2014 roku, kiedy pracownik niemieckiego wywiadu został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa. Wtedy Markus R. został oskarżony o przekazywanie informacji do amerykańskich agencji wywiadowczych. Został skazany w 2016 roku i skazany na osiem lat więzienia.
Prezes agencji Bruno Kahl powiedział, że ściśle współpracuje ze śledczymi, ale nie ujawni szczegółów. "Wstrzemięźliwość i dyskrecja są w tym konkretnym przypadku bardzo ważne" - podkreślił. "Mamy do czynienia z Rosją - przeciwnikiem z brakiem skrupułów i skłonnością do przemocy. Każdy szczegół tej operacji, który zostanie upubliczniony, oznacza korzyść dla tego przeciwnika w zamiarze zaszkodzenia Niemcom" - dodał prezes agencji.
To pierwszy raz od 2014 roku, kiedy pracownik niemieckiego wywiadu został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa. Wtedy Markus R. został oskarżony o przekazywanie informacji do amerykańskich agencji wywiadowczych. Został skazany w 2016 roku i skazany na osiem lat więzienia.