Dwoje oskarżonych w aferze korupcyjnej, która wstrząsnęła Parlamentem Europejskim nie wyjdzie na razie na wolność. Belgijski sąd kasacyjny odrzucił apelacje Evy Kaili i Marca Tarabelli przeciwko przedłużeniu tymczasowego aresztu.
Korupcja, pranie brudnych pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej to zarzuty postawione Greczynce i Belgowi, zatrzymanym w połowie grudnia. Ich adwokaci bezskutecznie apelowali o warunkowe zwolnienie.
Obrońcy Evy Kaili argumentowali, że od czasu zatrzymania nie widziała ona swojej niespełna 2-letniej córki. Pozostanie ona jednak w areszcie w Brukseli. Z kolei Marc Taraballa uzyskał w marcu zgodę na przeniesienie do więzienia położonego bliżej miejsca zamieszkania.
Wraz z dwójką europosłów w grudniu aresztowany został także były włoski europoseł Antonio Panzeri, który później poszedł na współpracę z belgijską prokuraturą i obciążył ich zeznaniami. Miał powiedzieć, że Greczynce przekazał ćwierć miliona euro i tyle samo miał otrzymać Belg do 2024 roku.