Amerykańskie media zgodnie podkreślają, że potwierdza się to, o czym mówiono przed szczytem NATO w Wilnie. Sojusz zapewni wojskowe wsparcie dla Ukrainy, ale nie ma mowy o przyspieszonym procesie do przystąpienia do Sojuszu na pełnych prawach.
- Joe Biden ostrzegł, że nie chce być zmuszany do bezpośredniej walki z siłami rosyjskimi, ostrzegając, że to jest III wojna światowa, a taki byłby teraz skutek akcesji Ukrainy - podkreśla nowojorska gazeta.
NATO zaznacza, że Ukraina może przystąpić w szeregi Sojuszu, gdy spełnione zostaną wszystkie warunki. Zełenski mówi, że to oświadczenie jest ''absurdalne" - zaczyna swój artykuł Washington Post.
Z kolei telewizja FOX News zauważyła, że amerykański prezydent nie wziął udziału we wspólnej kolacji uczestników litewskiego szczytu. Biały Dom w odpowiedzi poinformował, że spowodowane to było natłokiem pracy Joe Bidena. - Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że NATO jest: silniejsze, większe i bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek, a Szwecja jest teraz bliska zostania 32. członkiem Sojuszu po dołączeniu Finlandii - informuje ABC NEWS po ekskluzywnej rozmowie dla stacji z Anthony Blinkenem.
- Waszyngton i Berlin dały do zrozumienia, że Ukrainie nie można oczekiwać bezwarunkowej obietnicy przyjęcia do sojuszu - pisze prestiżowy portal Politico.