Radio SzczecinRadio Szczecin » Biznes
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Według politologa Uniwersytetu Szczecińskiego doktora Macieja Drzonka, zgody nie będzie dopóki Polsce nie pomoże Unia Europejska. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Według politologa Uniwersytetu Szczecińskiego doktora Macieja Drzonka, zgody nie będzie dopóki Polsce nie pomoże Unia Europejska. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Małe są szanse na gospodarcze porozumienie między Polską a Rosją - tak ocenili goście radiowej "Kawiarenki Politycznej". Mowa o zakazie importu polskiej wieprzowiny i niektórych przetworów mlecznych do Rosji.
Według politologa Uniwersytetu Szczecińskiego doktora Macieja Drzonka, zgody nie będzie dopóki Polsce nie pomoże Unia Europejska.

- Jeżeli Rosjanie wstrzymują import polskiego mleka czy wieprzowiny, to nie oznacza, że nagle przestają jeść mięso i pić mleko. By zniwelować tę lukę, potrzebowali alternatywy. Jeżeli niektóre państwa już zaczęły sprzedawać Rosji te produkty, to jest to dowód na to, że w Unii nie ma elementarnej współpracy, którą nazywamy solidarnością - mówił Drzonek.

Równie sceptyczny był inny politolog, doktor Marek Czerwiński. - Może dogadamy się w sprawie jednej czy drugiej mleczarni, ale problem pozostanie. Tym bardziej, że sytuacja na Ukrainie jest niestabilna. Tam ciągle będzie się coś działo, co będzie budziło nasz protest - uważa naukowiec.

Rosyjska służba weterynaryjna wstrzymała import mleka m.in. ze Spółdzielni Mlekovita w Wysokiem Mazowieckiem.

Inspektorzy twierdzą, że w produktach polskiej firmy znaleźli bakterie. Nadal obowiązuje też embargo na wieprzowinę.

Oficjalnym powodem jest wykrycie w Polsce dwóch przypadków pomoru świń. Niegroźną dla ludzi chorobę stwierdzono u dzików.

Według polityków, zakaz jest odpowiedzią Rosji na polską politykę wobec Ukrainy.

Polska potępiła aneksję ukraińskiego Krymu przez Rosję, a wcześniej popierała antyrządowe protesty w Kijowie.

Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Jeżeli Rosjanie wstrzymują import polskiego mleka czy wieprzowiny, to nie oznacza, że nagle przestają jeść mięso i pić mleko. By zniwelować tę lukę, potrzebowali alternatywy. Jeżeli niektóre państwa już zaczęły sprzedawać Rosji te produkty, to jest to d
- Może dogadamy się w sprawie jednej czy drugiej mleczarni, ale problem pozostanie. Tym bardziej, że sytuacja na Ukrainie jest niestabilna. Tam ciągle będzie się coś działo, co będzie budziło nasz protest - uważa naukowiec.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty