Związkowcy z rolniczej "Solidarności", którzy od kilku tygodni pikietują przed kancelarią premiera w Warszawie, zapowiadają zaostrzenie akcji protestacyjnej.
Jak dodał, uczestnicy protestu mają dość tego, że nikt z rządu nie chciał rozpocząć z nimi negocjacji. Dlatego zamierzają ponownie wyjść na ulice.
W całym kraju chcą zorganizować pikiety przed hipermarketami, które sprzedają wieprzowinę, warzywa i owoce zza granicy. Chcą także zablokować punkty skupu mięsa, które wciąż mają podpisane umowy na dostawy z hodowcami spoza Polski. Na razie jednak nie informują, w jaki sposób to zrobią. Prawdopodobnie zamierzają zastawić wjazdy do nich ciągnikami.
Rolnicy domagają się m.in. rządowej pomocy dla tych hodowców i sadowników, którzy ucierpieli z powodu rosyjskiego embarga na polskie mięso, jabłka czy paprykę.
Akcja ma ruszyć prawdopodobnie po zakończeniu pikiety w Warszawie.