Ustawa ratunkowa dla "frankowiczów" będzie mniej kosztowna dla banków niż wcześniej zakładała Komisja Nadzoru Finansowego - informuje "Rzeczpospolita".
Dziennik dotarł do założeń prezydenckiej ustawy. Nowe przepisy zakładają m.in. że banki będą musiały zwrócić niesłusznie naliczone różnice między cenami zakupu waluty, a jej sprzedaży, czyli spready. Będzie to koszt rzędu kilku miliardów złotych. Według wcześniejszych ocen ekspertów ustawa miała kosztować banki nawet 70 miliardów. To m.in. dlatego, że w jednej z propozycji znalazł się pomysł przewalutowania kredytów frankowych na złotówki po kursie z dnia ich zaciągnięcia.
Szczegółów prezydenckiego projektu jeszcze nie poznaliśmy. We wtorek mają je przedstawić przedstawiciele rządu, kancelarii prezydenta RP i NBP.
Frankowicze w poważne kłopoty wpadli w 2015 r., kiedy Szwajcarski Bank Narodowy uwolnił kurs franka, a jego cena natychmiast poszła w górę.