Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz chce rozstrzygnąć wątpliwości mieszkańców w sprawie budowy terminalu kontenerowego w mieście w referendum.
Pod świnoujskim magistratem przeciw inwestycji manifestowało niedawno około 30 osób. Ich zdaniem budowa wiąże się z wycinką lasu i zniszczeniem dwóch kilometrów plaży. Janusz Żmurkiewicz tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem", że najlepsze będzie referendum w tej sprawie, które mogłoby się odbyć w przeciągu kilku miesięcy.
- Jeśli słyszę protestujących, że będzie wycięty las pod terminal, a jednocześnie słyszę o tym, by budować tam mieszkania czy hotel, więc... też byśmy musieli wyciąć lat. Drzewa nie są argumentem. Część mieszkańców dzielnicy Warszów chce przeprowadzić konsultacje społeczne w których tylko oni mieliby wziąć udział, więc wynik jest wiadomy. Szkoda na to czasu. A temat referendum to kwestia, gdy strony będą mogły przedstawić swoje argumenty - tłumaczy prezydent.
Terminal kontenerowy miałby powstać na Warszowie. Według wstępnych szacunków budowa kosztowałaby około dwóch miliardów złotych. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zwróciło się już do prezydenta Świnoujścia o opinię w sprawie projektu poszerzenia granicy portu.
- Jeśli słyszę protestujących, że będzie wycięty las pod terminal, a jednocześnie słyszę o tym, by budować tam mieszkania czy hotel, więc... też byśmy musieli wyciąć lat. Drzewa nie są argumentem. Część mieszkańców dzielnicy Warszów chce przeprowadzić konsultacje społeczne w których tylko oni mieliby wziąć udział, więc wynik jest wiadomy. Szkoda na to czasu. A temat referendum to kwestia, gdy strony będą mogły przedstawić swoje argumenty - tłumaczy prezydent.
Terminal kontenerowy miałby powstać na Warszowie. Według wstępnych szacunków budowa kosztowałaby około dwóch miliardów złotych. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zwróciło się już do prezydenta Świnoujścia o opinię w sprawie projektu poszerzenia granicy portu.