"O takich ludziach pisze się książki i opowiada legendy. Dobry Bóg będzie miał dużo radości goszcząc Ją u siebie" - napisał jeden z internautów pod wiadomością o śmierci Krystyny Łyczywek, pionierki Szczecina, romanistki, wielkiej popularyzatorki kultury francuskiej, a przede wszystkim słynnej fotografki. I faktycznie - biografia pani Krystyny obfitowała w niezwykłe wydarzenia. Czegóż w niej nie ma: od afery szpiegowskiej przez liczne podróże, z których przywoziła niezwykłe wspomnienia i zdjęcia, fotografowanie Szczecina, udział w wystawach, po wielką przygodę życia, jaką była miłość. Romana Łyczywka - później pierwszego prawnika w polskim Szczecinie - poznała jeszcze przed wojną...

Prace Krystyny Łyczywek znajdują się w zbiorach Biblioteki Narodowej w Paryżu, Muzeum Ludwig w Kolonii, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie i w Musée français de la photographie w Bièvres, w Książnicy Pomorskiej oraz w zbiorach prywatnych w Polsce i za granicą. Została odznaczona medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" i Krzyżem Oficerskim orderu Legii Honorowej. Była też Honorowym Obywatelem Szczecina. Krystyna Łyczywek zmarła 22 kwietnia, w sierpniu obchodziłaby swojej 101 urodziny. Portret przygotowała Agata Rokicka. Na dłuższe spotkanie z Panią Krystyną zapraszamy za tydzień w "Machinie czasu".