Pieśni belcanto na głos i fortepian XVIII-wiecznego twórcy Vincenzo Belliniego zabrzmiały w ubiegłym tygodniu w Operze na Zamku podczas recitalu solistki tego teatru – Joanny Tylkowskiej-Drożdż. Utwory zachwycały romantycznymi motywami i kwiecistymi obrazami, pełnymi powściągliwego i czarującego piękna. Melodyjne pieśni Belliniego w warstwie muzycznej i poetyckiej zostały w większości oparte na muzyce ludowej, szczególnie z rodzinnej Sycylii kompozytora. Każdy utwór zgodnie z konwencją epoki dotyczył wspólnego tematu: nieodwzajemnionej miłości.
Wielkim miłośnikiem pięknego śpiewu był także Fryderyk Chopin, który niezwykle cenił twórczość wokalną Belliniego. Podczas zajęć radził przyszłym wirtuozom fortepianu, aby „przy wykonywaniu ozdobników wzorowali się na wielkich śpiewakach włoskich”. Zalecał nie tylko słuchanie śpiewu wybitnych włoskich artystów, ale także udział w realizacjach scenicznych włoskich oper. Dlatego podczas recitalu w Operze na Zamku nie mogło zabraknąć dzieł Wielkiego Fryderyka, które przedstawiła pianistka Olga Bila.
Podczas wieczoru prezentowane były także zdjęcia obrazów Caspara Davida Friedricha – pomorskiego malarza, mistyka żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku, uznawanego za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa romantycznego.
Po recitalu Joanny Tylkowskiej-Drożdż gorąco oklaskiwanej przez publiczność, z sopranistką spotkała się Dorota Zamolska.
Wielkim miłośnikiem pięknego śpiewu był także Fryderyk Chopin, który niezwykle cenił twórczość wokalną Belliniego. Podczas zajęć radził przyszłym wirtuozom fortepianu, aby „przy wykonywaniu ozdobników wzorowali się na wielkich śpiewakach włoskich”. Zalecał nie tylko słuchanie śpiewu wybitnych włoskich artystów, ale także udział w realizacjach scenicznych włoskich oper. Dlatego podczas recitalu w Operze na Zamku nie mogło zabraknąć dzieł Wielkiego Fryderyka, które przedstawiła pianistka Olga Bila.
Podczas wieczoru prezentowane były także zdjęcia obrazów Caspara Davida Friedricha – pomorskiego malarza, mistyka żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku, uznawanego za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa romantycznego.
Po recitalu Joanny Tylkowskiej-Drożdż gorąco oklaskiwanej przez publiczność, z sopranistką spotkała się Dorota Zamolska.