Dwóch członków Sojuszu Lewicy Demokratycznej może stracić legitymacje partyjne za krytykę Magdaleny Ogórek - poinformował szef zachodniopomorskiego SLD, Dariusz Wieczorek. Chodzi o Artura Nycza i Adama Ostaszewskiego.
Nycz jakiś czas temu napisał na Facebooku, że nie zagłosuje na kandydatkę Sojuszu. Dodał, że Ogórek kompromituje partię. Wpis polubił między innymi Ostaszewski.
- To działanie na szkodę SLD - oceniał Wieczorek w "Rozmowach pod krawatem". - To, co robią właśnie pokazuje to, czy rzeczywiście są związani z SLD na dobre i na złe, czy też są związani tylko koniunkturalnie. Niestety brutalnie muszę powiedzieć, że w mojej ocenie są związani koniunkturalnie.
Obaj działacze mają do wtorku zdecydować, czy chcą nadal należeć do klubu Sojuszu w zachodniopomorskim sejmiku. Jeśli zrezygnują, sprawą zajmie się sąd partyjny.
- Jest decyzja rady wojewódzkiej, że do dnia dzisiejszego muszą podjąć jednoznaczną decyzję czy są w klubie SLD, czy nie - tłumaczył Wieczorek. - Jeżeli podejmą decyzję, że nie są, zostaliśmy zobowiązani przez radę wojewódzką Sojuszu do złożenia wniosku do sądu partyjnego o podjęcie działań statutowych, wykluczenie z SLD.
Nycz i Ostaszewski dwa tygodnie temu zawiesili swoje członkostwo w klubie partii w zachodniopomorskim sejmiku. Jak sami mówili, to wyraz solidarności z posłem Grzegorzem Napieralskim, także ukaranym za krytykę Sojuszu.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- To działanie na szkodę SLD - oceniał Wieczorek w "Rozmowach pod krawatem". - To, co robią właśnie pokazuje to, czy rzeczywiście są związani z SLD na dobre i na złe, czy też są związani tylko koniunkturalnie. Niestety brutalnie muszę powiedzieć, że w mojej ocenie są związani koniunkturalnie.
Obaj działacze mają do wtorku zdecydować, czy chcą nadal należeć do klubu Sojuszu w zachodniopomorskim sejmiku. Jeśli zrezygnują, sprawą zajmie się sąd partyjny.
- Jest decyzja rady wojewódzkiej, że do dnia dzisiejszego muszą podjąć jednoznaczną decyzję czy są w klubie SLD, czy nie - tłumaczył Wieczorek. - Jeżeli podejmą decyzję, że nie są, zostaliśmy zobowiązani przez radę wojewódzką Sojuszu do złożenia wniosku do sądu partyjnego o podjęcie działań statutowych, wykluczenie z SLD.
Nycz i Ostaszewski dwa tygodnie temu zawiesili swoje członkostwo w klubie partii w zachodniopomorskim sejmiku. Jak sami mówili, to wyraz solidarności z posłem Grzegorzem Napieralskim, także ukaranym za krytykę Sojuszu.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.