Będzie interwencja związkowców u premier Ewy Kopacz w sprawie zatrzymanych rolników. Poinformował o tym szef zachodniopomorskiej "Solidarności". Mieczysław Jurek w "Rozmowach od krawatem" podkreślił, że jego zdaniem rolnicy nie popełnili żadnego przestępstwa.
- "Solidarność" rolnicza i "Solidarność" pracownicza chce się spotkać z panią Ewą Kopacz, żeby uwolnić tych rolników - mówił Mieczysław Jurek.
- Co to znaczy uwolnić? - dopytywał prowadzący rozmowę, Tomasz Chaciński.
- Uwolnić, czyli wypuścić - odpowiedział Jurek i dodał. - To jest skandal, że tak się stało. Wymiar sprawiedliwości przesadził i powinien się zreflektować, podjąć właściwe decyzje.
Jurek zapowiedział, że jeśli negocjacje nie przyniosą efektu, to "Solidarność" przyłączy się do rolników, którzy od poniedziałku pikietują w Szczecinie. Negocjacje mają się odbyć przy okazji wyjazdowego posiedzenia rządu, które we wtorek odbywa się w stolicy Pomorza Zachodniego.
W ubiegłym tygodniu policja zatrzymała 11 rolników i jednego byłego pracownika Agencji Nieruchomości Rolnych pod zarzutem ustawiania przetargów na zakup ziemi oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pięciu rolników nadal jest w areszcie. Pozostali podejrzani odpowiadają z wolnej stopy. Za udział w grupie przestępczej grozi pięć lat więzienia, za kierowanie nią - 10.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.