Krwiodawcy sprzeciwiają się likwidacji punktu poboru krwi w Stargardzie. Punkt Polskiego Czerwonego Krzyża przy ulicy Limanowskiego, w którym można było codziennie oddać krew, jest w remoncie. Krwiodawcy są kierowani do w specjalnego autobusu. Okazuje się, że taka sytuacja może potrwać dłużej, bo punkt poboru krwi ma być zlikwidowany.
To zły pomysł, szczególnie zimą - mówią krwiodawcy. - Dzisiaj stoi się na dworze i jest zimno. Rozumiem latem, ale nie w takie warunki jak dzisiaj. - Jesteśmy przemarznięci - komentują.
Krwiodawcy są przekonani, że nie chodzi tylko o zawieszenie, a o likwidację punktu. Informację potwierdza doktor Ryszard Chmurowicz ze stargardzkiego punktu krwiodawstwa.
- Decyzja ze Szczecina jest o zamknięciu stałego punktu poboru krwi - mówi Chmurowicz.
Decyzje w sprawie działalności punktu podejmuje dyrektor regionalnego centrum krwiodawstwa, Ewa Kłosińska. Jest w Warszawie, jej zastępczyni, Anna Lipińska mówi, że nie może udzielić komentarza.
- To jest decyzja pani dyrektor i to ona może wydać oświadczenie w tej sprawie - informuje Lipińska.
Na maila w tej sprawie dyrektor nie odpowiedziała.
W Stargardzie pobiera się rocznie dwa tysiące litrów krwi. Jest to jeden z większych ośrodków poboru krwi.