Religia na maturze to dobry czy może zły pomysł? Na ten temat dyskutowali goście programu "Radio Szczecin na Wieczór".
Kilka dni temu na antenie Radia Szczecin biskup Marek Mendyk zaznaczył, że jeśli na czas zostaną złożone odpowiednie dokumenty, to w 2021 roku religia może być jednym z przedmiotów do wyboru na maturze.
Według ks. prof. Andrzeja Offmańskiego, przewodniczącego Archidiecezjalnej Rady Katechetycznej, brak religii na maturze utrudnia nabór nowych studentów. - Na naszym uniwersytecie, na wydziale teologicznym, ciągle mieliśmy problem z przyjęciem później absolwentów. Z jakiego przedmiotu im zaliczyć, kiedy chcą studiować teologię? Oni sami byli przez to pokrzywdzeni - mówił w "RSnW" ks. Offmański.
Zdaniem Doroty Korczyńskiej ze Stowarzyszenia Rodzice dla Szczecina, pojawienie się religii na maturze to fatalny pomysł. - Podejdzie taki abiturient do egzaminu, wygłosi jakąś swoją odpowiedź i trudno jest zweryfikować czy ta odpowiedź jest poprawna, czy nie. Nie mamy jednoznacznych odpowiedzi w tym temacie. Każdy może mieć inne przekonanie. Dlatego, tak jak powiedziałam, to nie jest nauka - komentowała Korczyńska.
- To nie jest tak, że na lekcjach religii nauczamy tylko katolickich dogmatów - mówiła Marzena Danowska, katechetka pracująca z młodzieżą ze szkół ponadgimnazjalnych. - Myślę, że nie ma niczego złego w tym, żeby młodzież mogła poszerzać wiedzę i zdobywać wiadomości. Na zajęciach, które realizuje, jest to też w programie, poruszane są tematy "judaizm a chrześcijaństwo", "islam a chrześcijaństwo" czy "buddyzm a chrześcijaństwo".
Na razie nie ma konkretów co do tego czy religia będzie jednym z maturalnych przedmiotów. Według ogólnopolskich mediów, rozmowy pomiędzy rządem a Episkopatem są jedynie półoficjalne.
Według ks. prof. Andrzeja Offmańskiego, przewodniczącego Archidiecezjalnej Rady Katechetycznej, brak religii na maturze utrudnia nabór nowych studentów. - Na naszym uniwersytecie, na wydziale teologicznym, ciągle mieliśmy problem z przyjęciem później absolwentów. Z jakiego przedmiotu im zaliczyć, kiedy chcą studiować teologię? Oni sami byli przez to pokrzywdzeni - mówił w "RSnW" ks. Offmański.
Zdaniem Doroty Korczyńskiej ze Stowarzyszenia Rodzice dla Szczecina, pojawienie się religii na maturze to fatalny pomysł. - Podejdzie taki abiturient do egzaminu, wygłosi jakąś swoją odpowiedź i trudno jest zweryfikować czy ta odpowiedź jest poprawna, czy nie. Nie mamy jednoznacznych odpowiedzi w tym temacie. Każdy może mieć inne przekonanie. Dlatego, tak jak powiedziałam, to nie jest nauka - komentowała Korczyńska.
- To nie jest tak, że na lekcjach religii nauczamy tylko katolickich dogmatów - mówiła Marzena Danowska, katechetka pracująca z młodzieżą ze szkół ponadgimnazjalnych. - Myślę, że nie ma niczego złego w tym, żeby młodzież mogła poszerzać wiedzę i zdobywać wiadomości. Na zajęciach, które realizuje, jest to też w programie, poruszane są tematy "judaizm a chrześcijaństwo", "islam a chrześcijaństwo" czy "buddyzm a chrześcijaństwo".
Na razie nie ma konkretów co do tego czy religia będzie jednym z maturalnych przedmiotów. Według ogólnopolskich mediów, rozmowy pomiędzy rządem a Episkopatem są jedynie półoficjalne.