Żeby do szpitala w Zdunowie nie weszli komornicy, potrzebne są pieniądze na spłatę zaległych rachunków za prąd czy leki. Spłata kredytu nic nie da - mówili politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej podczas konferencji prasowej.
- Mamy nadzieję zebrać podpisy ośmiu radnych i taki wniosek zostanie złożony w biurze sejmiku. Sesja mogłaby się odbyć w ciągu najbliższych siedmiu dni - mówi Wieczorek.
Lider SLD w regionie dodał, że szpital w Zdunowie otrzymuje najmniejsze wsparcie finansowe od zarządu województwa.
- Przez sześć miesięcy - od lipca do grudnia 2014 r. - zarząd się zastanawiał, czy zwiększyć dofinansowanie dla tego szpitala, które się mu należy, jak psu zupa - złościł się polityk lewicy.
Marszałek województwa chce przekazać ponad 18 milionów złotych szpitalowi na spłatę kredytu, a szpital chce pieniądze na bieżącą działalność. W środę sprawą ma zająć się zarząd województwa. Według radnych SLD - problem ma podłoże polityczne i są to porachunki wewnątrzpartyjne pomiędzy dyrektorem szpitala prof. Tomaszem Grodzkim i marszałkiem Olgierdem Geblewiczem. Obaj należą do PO.