Szef MSWiA Mariusz Błaszczak staje w obronie policjanta ze Szczecina, który śmiertelnie postrzelił kierowcę.
Jak powiedział w "Rozmowie pod krawatem", z zebranych dotąd informacji wynika, że funkcjonariusz miał prawo użyć broni, ale śledztwo trwa.
- Czekam na ustalenia prokuratury. Wygląda na to, że sytuacja była taka, która uzasadniała użycie broni - tłumaczył Błaszczak.
Błaszczak przypomniał, że 22-latek był wcześniej karany.
- Ten ktoś nie zgłosił się do zakładu karnego. Tutaj leży problem - mówił szef MSWiA. - A fakt, że ten policjant już raz użył broni i człowiek został ranny - dopytywała prowadząca rozmowę Natalia Skawińska. - Funkcjonariusz nie może być bezbronny wtedy kiedy jest atakowany - odpowiadał Mariusz Błaszczak.
Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień prowadzi prokuratura. Dotąd nikt nie usłyszał zarzutów.
Do tragedii doszło miesiąc temu na polnej drodze na prawobrzeżu Szczecina. 22-latek nie zatrzymał się na wezwanie policjantów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że uciekając miał próbować potrącić funkcjonariusza. Ten strzelił.
Wiadomo też, że mężczyzna nie wrócił do więzienia z przepustki, gdzie odsiadywał wyrok za handel narkotykami. Jednak interwencja nie miała z tym związku. Dlaczego więc policjanci próbowali go zatrzymać - tego nikt nie ujawnia.
Całej rozmowy z szefem MSWiA posłuchacie na radioszczecin.pl.
- Czekam na ustalenia prokuratury. Wygląda na to, że sytuacja była taka, która uzasadniała użycie broni - tłumaczył Błaszczak.
Błaszczak przypomniał, że 22-latek był wcześniej karany.
- Ten ktoś nie zgłosił się do zakładu karnego. Tutaj leży problem - mówił szef MSWiA. - A fakt, że ten policjant już raz użył broni i człowiek został ranny - dopytywała prowadząca rozmowę Natalia Skawińska. - Funkcjonariusz nie może być bezbronny wtedy kiedy jest atakowany - odpowiadał Mariusz Błaszczak.
Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień prowadzi prokuratura. Dotąd nikt nie usłyszał zarzutów.
Do tragedii doszło miesiąc temu na polnej drodze na prawobrzeżu Szczecina. 22-latek nie zatrzymał się na wezwanie policjantów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że uciekając miał próbować potrącić funkcjonariusza. Ten strzelił.
Wiadomo też, że mężczyzna nie wrócił do więzienia z przepustki, gdzie odsiadywał wyrok za handel narkotykami. Jednak interwencja nie miała z tym związku. Dlaczego więc policjanci próbowali go zatrzymać - tego nikt nie ujawnia.
Całej rozmowy z szefem MSWiA posłuchacie na radioszczecin.pl.