Reputacja Polski w świecie jest osłabiona za sprawą przypisywania Polsce winy za Holokaust - zgodzili się goście "Magazynu Międzynarodowego" w Radiu Szczecin. Jednym z wątków dyskusji była sprawa skrytykowania przez władze Izraela sejmowej uchwały nakładającej kary za używanie określenia „polskie obozy śmierci”.
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari zaapelowała o zmianę tej nowelizacji podczas uroczystości 73 rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau. Piotr Semka wyjaśniał dlaczego rząd jest zaskoczony takim stanowiskiem.
- W ciągu ostatnich dwóch lat miało miejsce parę wizyt w Izraelu. Wydawało się, że Izrael uznał, że one są ponadnormatywne. W relacjach z krajami, które chcą być sojusznikami takie zwroty raczej się nie zdarzają - analizował Piotr Semka.
Publicysta Piotr Cywiński zwrócił uwagę jak wielką szkodę w świecie wywołało kłamliwe przypisywanie winy Polakom za Holokaust.
- Reputacja Polski leży po prostu na dnie, jeśli chodzi o kwestię Holokaustu i tzw. "polskich obozów zagłady". Eksperci oceniają, że zwroty: "polskie obozy śmierci", "polskie obozy zagłady" czy "polskie obozy koncentracyjne" zostały użyte, od czasu zakończenia wojny, 25 milionów razy! - podkreślił Piotr Cywiński.
Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli mówiła o pierwszych echach - w mediach europejskich - po krytyce sejmowej ustawy przez władze Izraela.
- Jeśli chodzi o portale europejskie, to zauważyłam dosyć obszerny artykuł mówiący: "co kto powiedział, co zostało zrobione", bez żadnych wniosków, ale tytuł był dość wymowny: "Reputacja Polski zagrożona" - poinformowała Beata Płomecka.
W oświadczeniu Kancelarii Prezydenta RP czytamy, że "celem ustawy jest zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego".
- W ciągu ostatnich dwóch lat miało miejsce parę wizyt w Izraelu. Wydawało się, że Izrael uznał, że one są ponadnormatywne. W relacjach z krajami, które chcą być sojusznikami takie zwroty raczej się nie zdarzają - analizował Piotr Semka.
Publicysta Piotr Cywiński zwrócił uwagę jak wielką szkodę w świecie wywołało kłamliwe przypisywanie winy Polakom za Holokaust.
- Reputacja Polski leży po prostu na dnie, jeśli chodzi o kwestię Holokaustu i tzw. "polskich obozów zagłady". Eksperci oceniają, że zwroty: "polskie obozy śmierci", "polskie obozy zagłady" czy "polskie obozy koncentracyjne" zostały użyte, od czasu zakończenia wojny, 25 milionów razy! - podkreślił Piotr Cywiński.
Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli mówiła o pierwszych echach - w mediach europejskich - po krytyce sejmowej ustawy przez władze Izraela.
- Jeśli chodzi o portale europejskie, to zauważyłam dosyć obszerny artykuł mówiący: "co kto powiedział, co zostało zrobione", bez żadnych wniosków, ale tytuł był dość wymowny: "Reputacja Polski zagrożona" - poinformowała Beata Płomecka.
W oświadczeniu Kancelarii Prezydenta RP czytamy, że "celem ustawy jest zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego".
- W ciągu ostatnich dwóch lat miało miejsce parę wizyt w Izraelu. Wydawało się, że Izrael uznał, że one są ponadnormatywne. W relacjach z krajami, które chcą być sojusznikami takie zwroty raczej się nie zdarzają - analizował Piotr Semka.
- Reputacja Polski leży po prostu na dnie, jeśli chodzi o kwestię Holokaustu i tzw. "polskich obozów zagłady". Eksperci oceniają, że zwroty: "polskie obozy śmierci", "polskie obozy zagłady" czy "polskie obozy koncentracyjne" zostały użyte, od czasu zakońc