1 marca zmienią się rozkłady jazdy kilku autobusów kursujących po szczecińskim prawobrzeżu. Po uruchomieniu centrum przesiadkowego przy Turkusowej nie wszyscy pasażerowie są zadowoleni. Każdego dnia telefonicznie i mailowo do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie wpływają uwagi mieszkańców korzystających z komunikacji miejskiej.
Najbardziej niezadowoleni z siatki połączeń, która obowiązuje od momentu uruchomienia pętli przy Turkusowej, są mieszkańcy Klucza i Żydowiec. - Kto puszcza tutaj jeden autobus, i to co 20 minut? Jest tragedia. Ten jeden autobus - linii 66 - puścili na Klucz chyba dla śmiechu. To jest jakaś pomyłka - oceniają mieszkańcy.
Zarząd Dróg sprawdza również i tam połączenia oraz bada liczbę przewożonych pasażerów, ale żadnych decyzji w tej spawie jeszcze nie podjęto.
Nowy węzeł przesiadkowy przy Turkusowej działa od 29 stycznia. Pętla kosztowała ponad siedem milionów złotych. Pierwotnie miała być gotowa w połowie 2016 roku. Jednak z pierwszym wykonawcą miasto rozwiązało umowę i ogłosiło nowy przetarg. W październiku 2016 na plac budowy weszła druga spółka. Budowa pętli zakończyła się w grudniu ubiegłego roku.