Pierwsza niedziela wolna od handlu - wbrew niektórym zapowiedziom - katastrofy nie spowodowała - mówili goście programu Radio Szczecin na Wieczór.
W ubiegłą niedzielę Centrum Handlowe Galaxy w Szczecinie odwiedziło ponad 12,5 tysiąca osób.
To o około pięć tysięcy więcej niż szacowano, poinformowała Joanna Dybowska, menedżer ds. marketingu centrum handlowo-rozrywkowego Galaxy w Szczecinie.
- W sumie jesteśmy bardzo zadowoleni, frekwencja w niedzielę przekroczyła nasze wyliczenia i oczekiwania. Szacowaliśmy tę frekwencję trochę na podstawie dni do tej pory ustawowo wolnych od handlu, czyli wszelkiego rodzaju świąt - powiedziała Joanna Dybowska.
Wyjaśnijmy, że w galerii handlowej Galaxy otwarte były m.in. lokale gastronomiczne, siłownia, kręgielnia i kino.
W związku z niedzielami wolnymi od handu nie przewiduje się masowej redukcji etatów, poinformował dyrektor Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński.
- Wpływ na miejsca pracy nie będzie znaczący, szczególnie, że jest to zakaz wprowadzany w sposób etapowy zwłaszcza w tym roku - powiedział Maciej Ptaszyński.
Do Solidarności Pomorza Zachodniego nie dotarły skargi, że ktoś był zmuszany do pracy po godzinach czy do pracy w niedziele, zapewniał Przemysław Zgórzak, prawnik Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego.
- Solidarności przede wszystkim zależy na tym, aby pracownicy mogli odpocząć, żeby naprawdę mogli odpocząć i znaleźć czas dla swoich rodzin - powiedział Przemysław Zgórzak.
Dodajmy, że zgodnie z nowym prawem do końca tego roku, w miesiącu będą dwie niedziele handlowe.
W przyszłym roku już tylko jedna, a od 2020 roku zakaz handlu będzie obowiązywał we wszystkie niedziele.
- W sumie jesteśmy bardzo zadowoleni, frekwencja w niedzielę przekroczyła nasze wyliczenia i oczekiwania. Szacowaliśmy tę frekwencję trochę na podstawie dni do tej pory ustawowo wolnych od handlu, czyli wszelkiego rodzaju świąt - powiedziała Joanna Dybows
- Wpływ na miejsca pracy nie będzie znaczący, szczególnie, że jest to zakaz wprowadzany w sposób etapowy zwłaszcza w tym roku - powiedział Maciej Ptaszyński.