Cztery bilety lotnicze do USA za 200 tys. zł, a jeden z nich: dla posła Stanisława Gawłowskiego - Prokuratura Okręgowa w Warszawie zakończyła śledztwo w sprawie afery w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Były dyrektor tej instytucji zatrudniał ludzi w zamian za część ich wynagrodzenia, dał też pracę swoim dwóm kochankom w zamian za seks. W sumie przyjął prawie milion złotych łapówek.
Śledczy ustalili, że poseł Gawłowski miał być jedną z czterech osób, której Instytut zafundował luksusowy lot na konferencję do Stanów Zjednoczonych. Jak informuje prokurator Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie - koszt czterech biletów to 200 tys. złotych.
- Jeden z zarzutów śledztwa dotyczy zakupu biletów lotniczych dla czterech osób w klasie business za kwotę ponad 200 tys. złotych na rejs z Warszawy do Stanów Zjednoczonych. Jednym z beneficjentów był ówczesny wiceminister ochrony środowiska - poinformował prokurator Łukasz Łapczyński.
Byłemu dyrektorowi IMGW postawiono 94 zarzuty. Przyjął łącznie 900 tys. złotych w formie łapówek.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Sodoma i gomora, pomieszanie z poplątaniem, nie wiadomo, kto z kim i komu, a do tego jeszcze poseł.
A ciekawe kiedy sprawa Koguta a może już ułaskawiony ?
Jednym słowem ... po.mieszanie z po.plątaniem.
do @ Zdzicha
- tu "biega" o Insytut Meteorologii i GosPO_darki Wodnej, a Ty wstawiasz Koguta. O Kogucie jest w innym "kurniku". Trzymaj się tematu i drzej japę; Sławek jesteśmy z tobą! Dobrze działa na płuca.