To sprzeczne z zasadami praworządności - tak w rozmowie z Radiem Szczecin mecenas Andrzej Zajda ocenił decyzję regionalnego zarządu Platformy Obywatelskiej. Ten miał podjąć uchwałę zakazującą zachodniopomorskim politykom PO kontaktu z mediami publicznymi. Według mecenasa Andrzeja Zajdy, kultura polityczna zabrania wydania
członkom partii zakazu kontaktu z niektórymi mediami.
członkom partii zakazu kontaktu z niektórymi mediami.
- Jest to zupełnie absurdalne: jeżeli ktoś decyduje się służyć swoją radą i doświadczeniem społeczeństwu to musi się zdecydować na to, że będzie miał kontakt z każdą opcją polityczną: akceptowaną i nieakceptowaną. Ale jest to sprzeczne z duchem praworządności - ocenił Andrzej Zajda.
Informacje o podjęciu uchwały zakazującej politykom zachodniopomorskiej PO kontaktu z mediami publicznymi potwierdził reporterowi Radia Szczecin senator partii Tomasz Grodzki. Po szczegóły zostaliśmy odesłani do posła partii - Arkadiusza Marchewki, ale jego telefon milczał.
Sytuację skomentował poseł PiS Leszek Dobrzyński. Wydawanie zakazu wypowiadania się wybranym mediom nazwał precedensem. Do tej pory w polskim życiu politycznym nie było takiej sytuacji.
- To jest to o czym mówimy cały czas, kiedy mówimy o dzieleniu Polaków. To jest budowanie rowów i barykad, nastawianie przeciwko sobie. "Nie jesteś z nami, nie jesteś z Platformą, trzeba cię zgnoić, zwyzywać, wdeptać z błoto" - podkreślił Leszek Dobrzyński.
Embargo informacyjne i bojkot mediów publicznych prawdopodobnie ma związek z zatrzymaniem posła PO Stanisława Gawłowskiego, któremu prokuratura zarzuca między innymi korupcję.
Informacje o podjęciu uchwały zakazującej politykom zachodniopomorskiej PO kontaktu z mediami publicznymi potwierdził reporterowi Radia Szczecin senator partii Tomasz Grodzki. Po szczegóły zostaliśmy odesłani do posła partii - Arkadiusza Marchewki, ale jego telefon milczał.
Sytuację skomentował poseł PiS Leszek Dobrzyński. Wydawanie zakazu wypowiadania się wybranym mediom nazwał precedensem. Do tej pory w polskim życiu politycznym nie było takiej sytuacji.
- To jest to o czym mówimy cały czas, kiedy mówimy o dzieleniu Polaków. To jest budowanie rowów i barykad, nastawianie przeciwko sobie. "Nie jesteś z nami, nie jesteś z Platformą, trzeba cię zgnoić, zwyzywać, wdeptać z błoto" - podkreślił Leszek Dobrzyński.
Embargo informacyjne i bojkot mediów publicznych prawdopodobnie ma związek z zatrzymaniem posła PO Stanisława Gawłowskiego, któremu prokuratura zarzuca między innymi korupcję.
- Jest to zupełnie absurdalne: jeżeli ktoś decyduje się służyć swoją radą i doświadczeniem społeczeństwu to musi się zdecydować na to, że będzie miał kontakt z każdą opcją polityczną: akceptowaną i nieakceptowaną. Ale jest to sprzeczne z duchem praworządn
Dodaj komentarz 2 komentarze
Takie zachowanie doskonale wpisuje się w narrację tego ugrupowania politycznego. Wszyscy pamiętamy nazwanie dziennikarza "pisowskim śmieciem" przez działacza PO, który pobierał unijne dopłaty za niewymiarowe jabłonki, jego instytucja przedrukowała stare artykuły za 170 tys. zł oraz wydała 600 tys. zł za dwuletnią obsługę prawną.
Zresztą, w zeszłym tygodniu, inny działacz PO - poseł, obecnie rozwieszający w Szczecinie billboardy ze swoją podobizną, które nie są elementem kampanii wyborczej, powiedział dziennikarzowi Radia Szczecin, że więcej nie zaprosi go na swoje konferencje, co było odpowiedzią na dziennikarskie pytanie o koszty i podstawy prawne tej niekampanii.
Ciekawe, skąd taka nagła nerwowość polityków PO ;)
P.S.
Jest jeszcze coś takiego jak: dostęp do informacji publicznej...
Litości... Dziw że ktoś nie chce chodzić do tych reżimowych gadzinówek!?
PRZYPOMNIJMY: Dziennik TVPis opublikował słupki gdzie porównywał nagrody wynikające z umów o pracę dla kilkudziesieciu tysięcy ludzi z 8 lat do nagród dla około 20 osób w jednym roku. A to tylko najbardziej kuriozalny przykład z wielu....