800 osób zapisało się na bieg Tropem Wilczym na szczecińskich Jasnych Błoniach. To wydarzenie poświęcone pamięci Żołnierzom Wyklętym, którzy walczyli w antykomunistycznym i niepodległościowym podziemiu.
W biegu głównym zawodnicy mieli do pokonania 1963 metry. To data śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego Józefa Franczaka ps. "Lalek".
Zabawa rozpoczęła się o godzinie 11:30. Wtedy na dystansie 196,3 m pobiegły dzieci. Bieg główny rozpoczął się w samo południe, a pół godziny później najdłuższy dystans 5 kilometrów. Relacji z tego wydarzenia można było posłuchać na antenie Radia Szczecin.
- Nie czas, a pamięć jest dzisiaj najważniejsza - mówili uczestnicy biegu. - Lubimy aktywnie spędzać czas i możemy połączyć kilka korzyści z tego wynikających. Spędzić czas, wspólnie rodzinnie, uczcić pamięć o ludziach, którzy walczyli o wolną Polskę i zapłacili za to bardzo wysoką cenę.
- W sobotę biegałam na zawodach wojewódzkich, myślę, że jak na roztruchtanie po sobotnich zawodach to bardzo dobre - dodała kolejna uczestniczka biegu.
Nie tylko dorośli pobiegli na Jasnych Błoniach ku pamięci ''Żołnierzy Wyklętych''. Na starcie stanęły też dzieci, które ścigały się w dwóch kategoriach wiekowych.
- Będę ciągle biegł sprintem. - Dobrze się biegło. - Na początku się pchali, ale potem zostali w tyle - mówiły dzieci.
Obok "Bartłomiejki" na Jasnych Błoniach było też obozowisko Żołnierzy Wyklętych.
Po raz trzeci wydarzenie organizuje Fundacja Polskich Wartości. Dwa lata temu odbyło się ono w Przecławiu, rok temu w Szczecinie, a w tym roku będzie miało ponownie miejsce w stolicy Pomorza Zachodniego.
Biegi "Tropem Wilczym" odbywał się w niedzielę także w innych miastach - łącznie w 360 - w kraju i na świecie.
Zabawa rozpoczęła się o godzinie 11:30. Wtedy na dystansie 196,3 m pobiegły dzieci. Bieg główny rozpoczął się w samo południe, a pół godziny później najdłuższy dystans 5 kilometrów. Relacji z tego wydarzenia można było posłuchać na antenie Radia Szczecin.
- Nie czas, a pamięć jest dzisiaj najważniejsza - mówili uczestnicy biegu. - Lubimy aktywnie spędzać czas i możemy połączyć kilka korzyści z tego wynikających. Spędzić czas, wspólnie rodzinnie, uczcić pamięć o ludziach, którzy walczyli o wolną Polskę i zapłacili za to bardzo wysoką cenę.
- W sobotę biegałam na zawodach wojewódzkich, myślę, że jak na roztruchtanie po sobotnich zawodach to bardzo dobre - dodała kolejna uczestniczka biegu.
Nie tylko dorośli pobiegli na Jasnych Błoniach ku pamięci ''Żołnierzy Wyklętych''. Na starcie stanęły też dzieci, które ścigały się w dwóch kategoriach wiekowych.
- Będę ciągle biegł sprintem. - Dobrze się biegło. - Na początku się pchali, ale potem zostali w tyle - mówiły dzieci.
Obok "Bartłomiejki" na Jasnych Błoniach było też obozowisko Żołnierzy Wyklętych.
Po raz trzeci wydarzenie organizuje Fundacja Polskich Wartości. Dwa lata temu odbyło się ono w Przecławiu, rok temu w Szczecinie, a w tym roku będzie miało ponownie miejsce w stolicy Pomorza Zachodniego.
Biegi "Tropem Wilczym" odbywał się w niedzielę także w innych miastach - łącznie w 360 - w kraju i na świecie.